Niedzielny obiad

Po raz kolejny jedliśmy "U kucharzy". Potrawy wyśmienite, obsługa kelnera poprawna. Niestety tego dnia panował totalny chaos, za głośna muzyka, oczekiwanie na danie główne ponad 1 godz., na przystawkę ponad 20 min, pieczywo nie zostało zaproponowane, chociaż przyznaję, że Pani Marysia uprzedziła nas o długim czasie oczekiwania.

Pierwszy raz natomiast widziałem w restauracji z otwartą kuchnią personal non stop żujący swoje posiłki, podczas przygotowania potraw. TO JEST NIEDOPUSZCZALNE I OBRZYDLIWE PANIE GESSLER, PANI MARYSIO I PANOWIE KUCHARZE !!! Następnym razem poproszę o spakowanie wszystkiego na wynos. Szkoda, bo choć dobre jedzenie, to reszta wygląda bardzo słabo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niedzielny obiad

zanim kucharz wyda jedzenie na salę musi!!!! to skosztować inaczej może dać coś niesmaczego, dlatego wydaje sie cały czas jedzą. Wracając do domu nie jedzą przez 12 h albo i dłużej
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Niedzielny obiad

Pani Marysia powiedziała, że jedzą lunch. Poza tym: muzykę puszczają głośniej, żeby sprawdzić czy jest to dobra muzyka ?; kelner stawia na naszym stole stos talerzy i zastanawia się co ma z nimi zrobić, chleba nie proponuje bo musi go wcześniej spróbować?; napiwki z karty kredytowej trafiają na konto właściciela nie kelnera, na wejściu kelner mówi, że brak wolnych stolików, dopiero po wskazaniu przez nas wolnego przyjmuje nas, toalety nie są sprzątane, bo kelner musi zobaczyć naprawdę uje..ną toaletę? Zbyt dużo tego. Już nie przyjdziemy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2