Niedzielny obiad
Wraz z moją rodziną (4 osoby dorosłe) oraz 3kg psem odwiedziłam restauracje celem zjedzenia obiadu. Od samego poczatku nikt się nami nie zainteresował. Sami znaleźliśmy dwa dwuosobowe stoliki, które zaczęliśmy zestawiać żeby zmieścić się w 4 osoby. Nagle podbiegł kelner, nie witając się ze złością w głosie zwrócił nam uwagę żebyśmy nie szukali krzesłami bo rysujemy podlogę. To muzeum czy knajpa? Nikt oczywiście z obsługi nie zaoferowała żeby zorganizować nam miejsce. Finalnie zajęliśmy miejsce, które zwolniło się po innych gościach. Znowu podbiegł ten kelner z uwagą, ze nie siada sie do brudnego stolika tylko czeka sie na czysty. Obsłużyło nas 5 rożnych kelnerek? Nikt nie zapytał o serwis w postaci soli itd. Kiedy poprosiłam o sól kelner powiedział, ze mogę sama sobie wziąć ze stolika obsługi sól nie potrzebuje kelnera! Obsługa nieuprzejma, pogubiona, nieprofesjonalna. Dla pieska oczywiście miski nie uraczyliśmy z wodą mimo 35 stopni na zewnątrz. Jedzenie ok, widoki ładne. Restauracja nie jest tania wiec wymagałoby sie miłej obsługi.... Proponuje naukę obsługi gości. NIE POLECAM!