Wyżej wymieniony Pan wydał orzeczenie w sprawie reklamacji złożonej w firmie BAGATT mieszczącej się w Klifie-buty za kwotę 470zł, popękały w szwach i zaczęła pękać również skóra, z której są wykonane-dodam, że po niespełna dwóch miesiącach normalnego użytkowania. Z chaotycznie wypisanego orzeczenia dowiedzieliśmy się, że buty były źle używane i zniszczenia powstały w sposób mechaniczny(od spacerowania). Zdecydowanie man mgr.inż.-od niczego Ryszard Chrośniak a u Bareji "wszystkie Ryśki to porządne chłopaki"....

witam przestepstwo w mniejszym stopniu ale 130zł droga nie chodzi ocena nadajaca sie do odcinku teleekspresu mam rok gwarancji na to zeby w tym czasie ewentualnie wady materiałowe wychwycić a tu mi pisze ze buty nie podlegaja gwarancji bo w nich chodziłem haha

To wyjątkowy artysta.
Moje buty zakwalifikował do odrzucenia ponieważ po miesiącu w"w trakcie indywidualnego toku noszenia"uległy uszkodzeniu.Wyjątkowy tuman.

moje buty po 2 miesiącach się rozkleiły, a pan Chrościel uznał: (uwaga!)
"...ma to cechy i charakter tzw. uszkodzenia użytkowo - mechanicznego nabytego..." .
Wygoglowałem tą jakże zawiłą frazę i tu nawet wujek google nie pomógł.
Sklepy z butami muszą mu niezłą kasę płacić za takie frazesy...