Niepojęta opieszałość
Razem z partnerem chcieliśmy sprawdzić jak się korzysta z pływalni PG dlatego zdecydowaliśmy się na początku na jednorazowe wejście. Pan z Argonaut był na obiekcie ale do wydawania kluczyków zasiadł dopiero 17:45 (zajęcia na 18, a kolejka chętnych około 30 osób), ostatnie osoby z karnetami wchodziły za 5 a przecież jeszcze trzeba się przebrać, umyć i zrobić rozgrzewkę. Jak już mogliśmy porozmawiać z Panem zapisującym na pytanie czy zawsze tak jest ze do szatni wchodzi się o pełnej, ten opieszale odpowiedział ze jakoś innym to nie przeszkadza i nie musimy korzystać. Odmówił dalszych wyjaśnień. Najwidoczniej uznał ze basen PG jest tak wspaniały że to on robi przysługę dla nas że oferuje sprzedaż biletu. Powinno być od razu napisane że płacimy za 30 (nie 40)min w wodzie. Skończyło się tym, że poszliśmy do konkurencji również na Wrzeszczu. Może i basen na PG jest ładny i wyremontowany ale firma Argonaut skutecznie Nas do niego zraziła :(

