Nieprzyjazne dzieciom ;(
Odrapane stoły i wyświechtane menu powinno mnie odstraszyć na wejściu, ale szukałam czegoś mało wykwintnego na szybką przekąskę z dzieckiem. Po czym okazało się, że soczek i suszone jabłka dwulatka mają zniknąć ze stołu. Syn jest alergikiem, w związku z tym chodzi z własnym jedzeniem, do tej pory nikomu to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, w większości restauracji obsługa pyta nawet czy nie potrzebujemy czegoś podgrzać. A tu takie coś. Przecież nie wnosiliśmy tam własnej coli żeby zaoszczędzić!! Jedzenie zaledwie przeciętne. Przez incydent jednak nie polecam, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.