Nierówni wobec prawa?
Jak to jest że jeśli ja nie odśnieżę chodnika przy swoim domu to ponoszę za to odpowiedzialność a urząd miasta do którego należy pozostała nieodśnieżona dalsza część chodnika nie robi nic i nie można w żaden sposób wyegzekwować odśnieżenia? Czy osoba prywatna jest kimś gorszym wobec prawa - bo mam wrażenie że jest. Ja za nieodśnieżony chodnik dostanę mandat - a co za nieodśnieżony chodnik dostanie Urząd Miasta? Dlaczego osoba prywatna jest traktowana gorzej niż można instytucja? BO NIE MOŻE SIĘ BRONIĆ - dlatego!