Niesamowicie nakręcające!!!!!!!!
Dla mnie wszelkiego rodzaju aktywnośc fizyczna zawsze kojarzyła się,a także w pewnym sensie była przykrym obowiązkiem. Zajęcia podczas których chociaż odrobinę się spociłam zupełnie mnie interesowały. Niestety przyszedł taki moment w moim życiu,że nie było już odwrotu. W marcu ślub,a na wadze było jakieś 18 kilogramów za dużo. " Męczarnie " z Kubą zaczęłam w lipcu tego roku. Zaznaczyłam,że sport to mój wróg numer jeden,ale Kuba tylko uśmiechnął się pod nosem i szybko uciął temat. Zaskoczył mnie przede wszystkim siłą spokoju i pewnością siebie w tym co robi. Dzisiaj mogę śmiało przyznać,że nie było to zachowanie bezpodstawne. Brakuje tu miejsca żeby wypisywać wszystkie pochwały. Dość powiedzieć po prostu,że na każdy trening przychodzę strasznie nakręcona i pobudzona. Wychodzę czasami na czworaka ale satysfakcja i wyniki,zarówno te siłowe i kondycyjne jak i ubytki na wadze są czymś pięknym. Zrobić ze mną coś takiego to sztuka PANIE KUBO!!!! Wielka sztuka!!!!