W urodzinowy wieczór zostałam niesamowicie zaskoczona niespodzianką, która czekała na mnie w Restauracji Przystań Smaku... W doborowym towarzystwie, w niesamowicie klimatycznym lokalu, przy pięknie przystrojonym stole - w blasku świec niczym na wybiegu mody kolejno po sobie prezentowały się perełki smaku:
Przekąska – Koktajl z kurczakiem i grillowanym ananasem z sosem koktailowym,
Zupa – Krem ze szpinaku z wędzonym boczkiem,
Danie główne – Pierś z kurczaka faszerowana mozarellą i szpinakiem zapiekana w boczku z sosem borowikowym,
i wreszcie deser – Posset cytrusowy w trzech smakach..

Oryginalność smaku, finezja podania, blask świec i fakt, że dania były dobrane specjalnie pod okoliczność stanowiło wrażenie wprost nie do opisania!