Niespodziewany Gość:)

przychodzę czasami do Balzaka na wino. ostatnio miałam wrażenie, że przy stoliku obok siedzi G. Turnau... pomyślałam - przecież to niemożliwe... ale nagle zauważyłam, że usiadł do pianina i zaczął grać...wtenczas już byłam pewna - niesamowite! - goście zaczeli klaskać....to był ON...to był piękny wieczór...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niespodziewany Gość:)

hmm ciekawe ile skasował
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niespodziewany Gość:)

mysle ze NIC , a wręcz jestem pewna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0