Niespotykana ignorancja klienta przez personel
Przedwczoraj zamierzałam skorzystać z usługi w tym "wysoce profesjonalnym" punkciku. Ponieważ miejsca były zajęte poprosiłam o rezerwację i wyznaczenie godziny Elastyczności i ukłonu wobec klienta zero. Na moją propozycję, że za rezerwację zostawię kaucję 50 zł "uprzejme" pracownice też nie przystały. Zastanawiam się nad tym, jak właściciel tego punktu dobiera personel a przede wszystkim szkoli jak zabiegać o klienta w dobie konkurencji. Do wiadomości właściciela powstaje tam nowy punkt manicure. Nie sztuka jest mieć jednorazowego klienta, sztuką jest Go zatrzymać, to podstawowa zasada biznesu.