Niestety opinia negatywna
Pierwszy raz odwiedziłam ten salon w grudniu 2010 roku i przez pierwsze trzy wizyty było ok. Potem Pani Agnieszka rozpoczęła eksperymenty na swoich i moich włosach niestety. Stosowała kolory niezgodne z moim wyborem, do tego toner który powodował, że miałam szaro zielony blond. Natomiast w sierpniu byłam tam po raz ostatni, 1 dzień przed urlopem, na którym wypadały mi włosy spalone przez eksperymenty Pani Agnieszki. Na czubku głowy miałam żółtą skorupę i na pytanie czy to na pewno tak ma być Pani Agnieszka powiedziała, że no jasne - przecież to jest farba. Włosy farbuję od 20 lat i nigdy czegoś takiego nie miałam. Włosy do dziś wyglądają koszmarnie - po prostu Pani Agnieszka jest tylko fryzjerką i specjalnie nie analizuje swoich bądź co bądź mechanicznych czynności i na pewno źle dobrała utleniacz do farby i w ten sposób spaliła mi włosy.