Postanowiliśmy dziś z mężem skorzystać z zakupionego jakiś czas temu kuponu groupona. Staraliśmy się być wyrozumiali i pomijam czas oczekiwania, mimo że było niezbyt wiele osób, to Panie nie radziły sobie, myliły zamówienia, nie pamiętały czy od kogoś brały już zamówienie, czy ktoś już dostał, to o co prosił. Pomijam fakt, że zamówienia były też nie do końca takie, jakie składaliśmy (zamiast frytek, podano ziemniaki pieczone, a w sałatce Cezara zamiast sałaty lodowej, która była wymieniona jako składnik w menu, była tańsza pekińska, no i zabrakło obiecanego parmezanu, który tejże sałatce nadaje smak). To wszystko pomijam, ponieważ najgorsze jest to, że na sam koniec przez zupełny przypadek kelnerce się wymsknęło, że dla gości z groupona są osobne karty menu, z których jak się później okazało wiele potraw zostało wyciętych. Czasami zawarcie umowy z grouponem może okazać się nie dobrą reklamą, lecz niestety antyreklamą. Tak jest w tym przypadku. Stop oszustom, nie popierajmy tego.

no tak grupon darmozjady które najlepiej by było traktowac jak normalnych gosci ale tak nie jest jestescie jak bydlo najlepiej sie nazrec za darmo i nawet nie domuwic zadnej wody coli o piwie nie wspomne no przecierz trzeba by bylo za to zaplacic a wy nalepiej najesc sie i udawac znawcow kuchni i restauratorów . p.s dajcie swoje dzieci do przedszkola za 50 % beda takie jak wy