Niestety

Pomimo wielu pozytywnych komentarzy nie mam osobiście pozytywnych doświadczeń. Zawitałem do urzędu we wtorek (czynny do 18), trochę późno bo 17.30 ale jednak w godzinach pracy. Automat do wydawania numerków nie działa, mała grupka osób, czeka w małej kolejce przed drzwiami. Urzędnicy co prawdą zaczynają obsługiwać petentów bez numerków, jednak prawie na chwilę przed godzina 18, kiedy oczekujących i widocznych dobrze petentów zostaje DOSŁOWNIE 3 petentów, jeden młody pan natychmiast znika (pojawia się dopiero po paru minutach), drugi nawet zdaje się nie zauważać stojących ludzi. Generalnie pełna żenua. Pytam się pewnej starszej pani urzędnik, czy mogę złożyć wniosek, na co otrzymuje podirytowaną odpowiedź "Absolutnie nie, bo już po 18.00", a młody pan "już wyłączyli urządzenia". OK, rozumiem, już po czasie, chociaż chyba można pójść na rękę i poświecić petentowi te parę minut? Przy 3 osobach chyba, nie byłby wielki problem. Ale to też jestem w stanie przełknąć. Tylko dlaczego ta gra pozorów, udawanie, że się nie widzi. Chyba, można poinformować uprzejmie stojących 2 metry dalej, że nie warto czekać bo i tak zamykają. Niestety, dalej komuna owinięta w ładny papierek. Smutne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Niestety a może stety...??

Z tego co wiem Oddział Paszportów czynny jest do 18:00 jednakże zdaża się tak, że liczba osób oczekujących jest większa i dlatego zapewnić prawidłowy tok przyjmowania klientów w granicach pracy urzędu blokowany jest numerator. W pierwszej kolejności przyjmowane są osoby z numerkami, a następnie jak będzie jeszcze czas, dokładane są numerki dla zachowania porządku lub w ostateczności przyjmowani są klienci bez numerków... (sam tego doświadczyłem). A że zostały trzy osoby to nie dowód, że trzeba je przyjąć...bo tak można siedzieć do nocy...
A czy opłatę miałeś, wszystkie dokumenty kompletne...może to jest powodem, że nie zostałeś przyjęty...??
Masz nauczkę aby nie przychodzić na koniec dnia pracy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niestety

Hmm, trochę empatii by sie przydało...Pan Peter napewno uwielbia wysiadywać po godzinach w pracy... Gdy ostatnio składałam wniosek o paszport, te wszystkie hece ze sprawdzeniem dokumentów, rejestracja, pobranie odcisków zajęły grubo ponad 10 minut. 3 osoby x 10 minut... Robi sie pół godziny, a urzędas też człowiek i chce już spadać do domu na obiad (czy raczej na kolację). No, ale teraz jest "kapytalyzm" pełną gębą i Tesco czynne 24h/dobę...Drugi człowiek się nie liczy...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niestety

A ja to rozumiem jak coś jest czynne do 18 to do 18 :)
Ludzie czasami myślą ze przyjdą za pięć 18 i jest super.
Niestety super nie jest - dla mnie jest to brak szacunku dla ludzi, którzy tam pracują.
Jeżeli przychodzisz przed zamknięciem to Twoje ryzyko uda się bądź nie.
Sam kiedyś pracowałem w sektorze usługowym wiec teraz w pełni rozumiem takich ludzi.
Poł godziny pewnie, że nie dużo.
Ale pół godziny co dziennie lub co drugi dzień-to już inna bajka.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

kolejki

no tak. jak np. u lekarza lub na stacji benzynowej jest kolejka, to winni są lekarz i sprzedawca, bo tyle ludzi nagonili w tym samym czasie? jak w urzędzie kolejka to też wina urzędasów, bo pewnikiem podstawili tam statystów? urzędasy nie mają wiekszego wpływu na to, że ludzie mają ulubione pory dnia lub pory roku do odwiedzania takich przybytków. przychodzisz w sezonie lub po południu, to licz się z tym, że dłużej postoisz, lub przyjdź zimą z wyprzedzeniem, albo przed południem- wtedy nie ma takich problemów. wiem, powiesz, że nie bedziesz marnował dnia urlopu na urzędy-coś za coś. wybór jest zawsze, tylko pomyślunku i dobrej woli brak. urzędasy i ludzie pracujący w innych zawodach jak muszą cos załatwić w urzędzie to też biorą wolne. nikt nie będzie przyjmował wniosków do 22.00, żeby każdy zdążył po pracy. w PRL-u nie było dobrze, ale nikt się nie oburzał, że ludzie pracują w określonych godzinach. biuro to nie straż pożarna i nie tramwaj, nie zdązyłeś dzisiaj, przyjdź jutro-TROCHĘ WCZEŚNIEJ! najgorsza jest postawa: przyszedłem, jestem, czemu nikt nie skacze koło mnie? chcę być przyjęty JUŻ, przed tymi wszystkimi co siedzą tu od godziny. ah, a paszport najlepiej na jutro, inni mogą czekać, ale nie JA! cos pokombinuję i poszukam znajomości, to może się uda. WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0