Niestety

Jeszcze parę lat temu byłam stałą bywalczynią klubu, bawiłam się w nim co tydzień i właściwie zawsze mi się podobało. Niestety, byłam świadkiem zdarzenia, które opisała koleżanka poniżej. Barman, który co chwila sięgał po drinka spod lady i ze śmiechem wydał nam 10 zł reszty - zamiast 60zł, a w odpowiedzi na nasze protesty wskazał kamerę znajdującą się nad barem i zaczął nas ignorować. Reszta barmanów również nas zignorowała(4 osoby!)- pomimo grzecznych pytań o managera (co wg osoby odpowiadającej na opinię koleżanki było "niechęcią w ingerowanie w spór").Bardzo ciekawe jest też to, że osoba ta powołuje się na opinię innego klienta, który rzekomo był świadkiem zdarzenia. Manager nie rozmawiał z nikim, poza barmanem, który nas obsługiwał oraz koleżanką, która zgłosiła problem. No chyba, że znalazł się świadek po naszym wyjściu, co byłoby ciekawe:) Nie chodzi już nawet o pieniądze, ale o zwykłą przyzwoitość. Wypowiedź "trzeba wiedzieć, że pracownicy baru wielokrotnie próbują być naciągani na resztę" to banał, który w żaden sposób nie tłumaczy braku poszanowania dla klientów.Nam również było przykro.Szkoda, ze kiedyś tak świetny klub tyle traci przez zachowanie niektórych pracowników
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu:

to właśnie jest słowo przeciwko słowu drogie Panie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3