Nietolerancja białka krowiego u 2-3 latka: wymiana doświadczeń
Witam
Mam synka z nietolerancją białka krowiego, już prawie 3-latka. Zaczęło się w drugim miesiącu (trawienie i skóra) i trwa niestety nadal (już tylko skóra). Był na Nutramigenie, potem na HA, ale ponieważ skóra nadal dawala nam się we znaki, w ogóle wyrzucilismy mleko (za radą pediatry gastroenterologa). Ostatnio okazało się, że przechodzi kozie, ale już nie wszystkie jego przetwory (pomijając już ich dostępność i cenę).
Piszę na forum, bo chętnie porozmawiam z mamami, które mają dzieci z tym problemem w podobnym wieku. Poszukuję inspiracji kulinarnych :) Sama chętnie się podzielę tym, co udało nam się do tej pory wymyślić, żeby nie wywalać jadłospisu całej rodziny do góry nogami.
Ktoś chętny do dyskusji?
Mam synka z nietolerancją białka krowiego, już prawie 3-latka. Zaczęło się w drugim miesiącu (trawienie i skóra) i trwa niestety nadal (już tylko skóra). Był na Nutramigenie, potem na HA, ale ponieważ skóra nadal dawala nam się we znaki, w ogóle wyrzucilismy mleko (za radą pediatry gastroenterologa). Ostatnio okazało się, że przechodzi kozie, ale już nie wszystkie jego przetwory (pomijając już ich dostępność i cenę).
Piszę na forum, bo chętnie porozmawiam z mamami, które mają dzieci z tym problemem w podobnym wieku. Poszukuję inspiracji kulinarnych :) Sama chętnie się podzielę tym, co udało nam się do tej pory wymyślić, żeby nie wywalać jadłospisu całej rodziny do góry nogami.
Ktoś chętny do dyskusji?