Byłem stałym klientem i nigdy nie miąłem problemów z tą pizzerią, dopóki do pizzy (2szt) nie dowieźli mi sosu a dowcipny pan kierowca odpowiedział mi "sos ma pan pod serem na pizzy" z taką renomą restauracji wróżę nagłe spotkanie z podłogą i niedługo powstanie tam następny warzywniak. Z stałego klienta stałem się zagorzałym przeciwnikiem tej restauracji. Pozdrawiam

Szanowany Panie, zamówienie było złożone bez sosów,a z rabarem studenckim. Przy przekazywaniu pizzy okazało się, że legitymuje się Pan legitymacją uczniowską, więc rabat Panu nie przysługuje. Niestety, poniósł Pan konsekwencję próby wyłudzenia rabatu.
A kierowca nie żartował. Powiedział prawdę. Sos jest pod serem na pizzy,a dodatkowe (gratisowe) dodajemy przy zamówieniu powyżej 40zł. Niestety promocje nie łączą się. Jak jest rządanie rabatu studenckiego, nie ma sosów gratis. Za swoje słowa ponosi się konsekwencje.
A ja ostrzegałem w czasie,gdy Pana koleżanka składała zamówienie,iż legitymacja zostanie sprawdzona. Poza tym koleżanka przy drugiej rozmowie stwierdziła,że pierwszy i ostatni raz zamawiacie. PAN wybaczy, ale to nie kwalifikuje Pana do określenia "stały klient"
Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji,ale nie widzę tu naszej winy.
Pozdrawiam.