Re: Nieustanny katar :(
U nas był dokładnie taki sam problem. Od lutego młoda miała katarek, potem od tego zrobiło się zapalenie ucha środkowego. Pediatra przepisuje antybiotyk Augmentin, katar znika. Po kuracji antybiotykowej około tygodnia spokój, potem katar pojawia się znowu.
Codzienny rytuał: psikanie solą morska,odciąganie fridą, potem nasivin, potem kropelki Tobrex, masc majerankowa, olejek Olbas, by lepiej się spało w nocy (mimo wszystko były nie przespane).
Lece do lekarza innego. Diagnoza zapalenie ucha. Przepisuje mi Zinnat (antybiotyk). Po kuracji katar wraca znów :(
Tym razem lece do laryngologa. Nastepna diagnoza: niedoleczone zapalenie ucha i zapalenie gardła. W związku z biegunką dostaje młoda bolesny antybiotyk w zastrzykach (wynajmuję pielęgniarkę aby przchodziła 2 razy dziennie, sama boję się strzykawek i widoku krwi). Katar znika, aby znów się pojawic po tygodniu. Ja dostaje już jobca.
Tym razem lece do ordynatora szpitala wojskowego w gdansku na ul.Polanki. Zapalenie w obu uszkach, lekarz wykonał zabieg oczyszczania uszków z ropy. znów antybityk Zinnat. Katar wraca.
Ku%#@$wa!
Szukam na necie informacji o takim katarku co nie chce za chiny się zakończyc.
Robię badania na posiew z noska i z gardła na własną ręke (sugerując sie jakimś forum). Po kilku dniach, w piatek dowiaduję się ze córeczka ma bakterię odporną na większośc antybiotyków :( ponoć jest jakaś grupa antybityków, które jej mogą pomóc, ale musze sie koniecznie skontaktowac z lekarzem aby nie leczyć ją w ciemno....
W poniedziałek zabiorę wyniki z laboratoruim i pojade do laryngologa aby przepisał mi odpowiedni lek.
No wreszcie przynajmniej coś wiem konkretnego.
Takie badanie na posiew nie jest tanie. Z noska i gardła zapłąciłam 60 zł. ale wiem przynajmniej co jest przyczyną wiecznego katarku (w sumie wydałam już wiecej za wszystkie antybityki i pielegniarke) o zdrowiu i samopoczuciu dziecka juz nie wspomnę...
1
0