Kilka tygodni temu oddałem do sprawdzenia komputer stacjonarny który przestał działać, chciałem sie dowiedzieć jaki element odpowiada za ten stan umówiłem sie z serwisem na zaspie celem sprawdzenia zestawu.
Po trwającej kilka dni diagnozie mojego komputera telefonicznie zostałem poinformowany że w komputerze uległa przegrzaniu płyta główna i karta graficzna panowie na Zaspie skasowali mnie symboliczne 20 zł za diagnozę.
W punkcie dowiedziałem się że lepiej kupić nową płytę i kartę graficzną oraz że zasilacz procesor twarde dyski i pamięci ram są ok.

Kupiłem nową płytę główną ze zintegrowaną kartą graficzną, procesor i pamięć podłączyłem do rzekomo sprawnego zasilacza i okazało się że to zasilacz jest uszkodzony a nie podzespoły które wskazali panowie w serwisie, podzespoły te sa sprawne i nic sie z nimi nie dzieje niestety dowiedziałem sie o tym dopiero po zakupie nowychelementów i wydaniu blisko 1300 zł na nowy sprzęt.

Nie polecam tego punktu serwisowego.

Proszę podać nr naprawy RMA

z tego, co pan opisuje widać, że zależało panu wyłacznie na informacji co jest zepsute, a nie na naprawie komputera. jak widać pazerność i chciwość nie popłaca i dlatego się zemściła :-) Ja zleciłbym naprawę i wzięcie odpowiedzialnosci za ewentualne błedne diagnozy serwisowi, wtedy nie zapłaciłby Pan za to o czym pisze, zresztą sam kupowałem u nich nie raz i to co Pan opisuje to bzdura, chłopaki sa normalni i można z nim i po ludzku się dogadać. Zapewne Pan jest z konkurencji więc sprawa jasna.
Piotr R. z Tczewa