Niezmiennie wspaniałe miejsce
To będzie powtórna ocena, bowiem ponad rok temu jedną już zamieściłem. Z przyjemnością jednak chcę zauważyć, że wszystko nadal jest super, a nawet jeszcze lepiej :-) Dania niezmiennie pyszne i wielkie, śledzik i obowiązkowy camembert wyśmienite, a do tego pojawiły się sałatki-niespodzianki, w tym bardzo fajna z sosem czosnkowym! Jest też nowy ekspress, dzięki czemu wizytę można zakończyć przy dobrej kawie (jeśli zostanie miejsce...)
Mamy swój sprawdzony sposób, aby odwiedzać "Ewę" w chwilach gdy robi się w niej spokojnie, do tego wygłodzeni po dniu na świeżym powietrzu. Dla nas to miejsce magiczne i na swój sposób symboliczne. Jest częścią odskoczni od codzienności, taką małą przyjemnością, którymi szczęśliwi ludzie starają się umilać sobie życie. Oby pozostało takie, jak jest, jak najdłużej!
Na koniec specjalnie pozdrowienia dla Czarka z "Ewy". Wielkie dzięki za ubarwienie naszych ostatnich wizyt sympatyczną rozmową oraz uwielbianym przez nas prawdziwym i konkretnym piwem - "Żywym" z Ambera - fajnie, że sprawdziło się w sezonie, a poza nim możemy zawsze liczyć na kilka butelek czekających na nas w lodówce :-)))
Michał "Beaviso" & Paulina "Paulaner"
(eksploratorzy historii ;-)
Mamy swój sprawdzony sposób, aby odwiedzać "Ewę" w chwilach gdy robi się w niej spokojnie, do tego wygłodzeni po dniu na świeżym powietrzu. Dla nas to miejsce magiczne i na swój sposób symboliczne. Jest częścią odskoczni od codzienności, taką małą przyjemnością, którymi szczęśliwi ludzie starają się umilać sobie życie. Oby pozostało takie, jak jest, jak najdłużej!
Na koniec specjalnie pozdrowienia dla Czarka z "Ewy". Wielkie dzięki za ubarwienie naszych ostatnich wizyt sympatyczną rozmową oraz uwielbianym przez nas prawdziwym i konkretnym piwem - "Żywym" z Ambera - fajnie, że sprawdziło się w sezonie, a poza nim możemy zawsze liczyć na kilka butelek czekających na nas w lodówce :-)))
Michał "Beaviso" & Paulina "Paulaner"
(eksploratorzy historii ;-)