Ogromne podziękowania dla dwóch Pań ze Straży Miejskiej w Gdyni, które miały dyżur 1 września około południa przy plaży w Babich Dołach. Zaparkowalam w niedozwolonym miejscu sugerując się tym, że inni tam parkują. Mieszkam w Gdyni od dwóch tygodni i dzięki tym Paniom już miałam okazję się przekonać, że ludzie w Gdyni są przyjaźni, o czym słyszałam zanim się tu wprowadziłam. Panie okazały się bardzo wyrozumiałe i tolerancyjne. Wina była ewidentnie po mojej stronie, w końcu kierowca musi patrzec na znaki. Mimo wszystko nie dostałam mandatu, ani punktów karnych. Dziękuję serdecznie. Oby więcej takich ludzi wokół nas. Będę ciepło wypowiadać się na temat "Strażniczek" w Gdyni.