Nigdy więcej!
Podobnie jak wielu przede mną, trafiłam do gabinetu przez Groupon. Pani dentystka - młoda, uśmiechnięta, przemiła. Naprawiła mi jednego zęba, powiedziała które jeszcze są do naprawy i stwierdziła, że jednej z siódemek potrzebne będzie leczenie kanałowe (koszt: 300-400 zł). Ani słowem nie wspomniała, że najlepsze byłoby w tym wypadku leczenie pod mikroskopem. Dopiero przy kolejnej wizycie, kiedy powiedziałam jej, że mam możliwość takiego leczenia, stwierdziła, że faktycznie tak będzie lepiej. Zrobiła mi tego dnia jeszcze 2 zęby... Teraz czekam na wizytę w innym gabinecie, bo zęby po miesiącu zaczęły boleć.
A co z siódemką "do kanałowego"? Znajoma poleciła mi innego dentystę - kawał drogi stąd, bo aż w Czersku. Na wizytę u niego czekałam miesiąc (pani w Vis Dencie twierdziła, że po takim czasie ząb będzie się nadawał już tylko do usunięcia). Pan doktor spojrzał na ząbka i na jego zdjęcie... po czym stwierdził, że nie ma potrzeby leczyć go kanałowo. Oczywiście pani w Vis Dencie nigdy nie przyszłoby do głowy, że duży ubytek można wyleczyć normalnie (i dużo mniejszym kosztem).
A co z siódemką "do kanałowego"? Znajoma poleciła mi innego dentystę - kawał drogi stąd, bo aż w Czersku. Na wizytę u niego czekałam miesiąc (pani w Vis Dencie twierdziła, że po takim czasie ząb będzie się nadawał już tylko do usunięcia). Pan doktor spojrzał na ząbka i na jego zdjęcie... po czym stwierdził, że nie ma potrzeby leczyć go kanałowo. Oczywiście pani w Vis Dencie nigdy nie przyszłoby do głowy, że duży ubytek można wyleczyć normalnie (i dużo mniejszym kosztem).