No i wymyśliłem - jak poprawić bezpieceństwo na przejazdach kolejowych
Przejazdy kolejowe są bardzo niebezpiecznym miejscem dla przejezdzających samochodów. Dlaczego? Bo może się zdarzyć, że silnik zgaśnie. A kiedy to nastąpi, każdy próbuje kilka razy ponownie uruchomić silnik, ale czasu po zamknięciu szlabanu jest na ofół tylko 20 sek. Każdy próbuje kilka razy bo szkoda mu samochodu, który przepadnie w zderzeniu z masywną lokomotywą. No skutek jesttaki, że często taka osoba ginie w wypadku kolejowym, bo nie dała rady uciec w ostatnim momencie z samochodu.
Moje rozwiązanie jest takie:
Do samochodu trzeba opracować autopilot - nieco podobnie jak w samolocie. Autopilot, który kierowca uruchamia zaraz po tym jak slnik zgaśnie. Autopilot próbuje uruchamiać silnik aż do skutku, a kiedy silnik zadziała, wówczas przejedzie na wprost z niewielką prędkością 50 m (zatrzyma się na przeszkodzie, możliwe niewielkie uszkodzenie). Zaś kierowca i pasażerowie mają pełne 20 sekund aby się oddalić.
Moje rozwiązanie jest takie:
Do samochodu trzeba opracować autopilot - nieco podobnie jak w samolocie. Autopilot, który kierowca uruchamia zaraz po tym jak slnik zgaśnie. Autopilot próbuje uruchamiać silnik aż do skutku, a kiedy silnik zadziała, wówczas przejedzie na wprost z niewielką prędkością 50 m (zatrzyma się na przeszkodzie, możliwe niewielkie uszkodzenie). Zaś kierowca i pasażerowie mają pełne 20 sekund aby się oddalić.