Prosze o opinie na temat tego "urzadzonka":) Czy warto kupic i czy faktycznie jest lepsze niz gruszka?

tak lepsza

dużo lepsza a jeszcze lepszy jest katarek

jak dla nas jest super :) polecam

ja polecam fride

Uważam, że warto.

Polecam nosefride ;-)

niezbędny zakup do codziennej higieny

Do codziennej higieny może się aż tak bardzo nie przydała, ale w sytuacji ciągnącego kataru, jak dziecko oddychac prawie noskiem nie mogł, dosławnie ratowała nam życie :)
polecam

miałam fride ale nie umywa sie do Katarku - teraz kupiłabym na poczatku katarek ewentualnie fride na wyjazdy

U nas bardzo sie sprawdzila. Uwazam, ze jest bardzo przydatna kiedy dziecko ma katar. Naprawde super sprawa;)

na pewno lepsza frida niz gruszka ale juz mi potem frida nie starczala i kupilismy katarek jeszcze nie mialam okazji go wyprobowac ale wierze ze jest lepszy niz frida bo nie trzeba samemu wyciagac a to na dluzsza mete meczace i w dodatku dziecko sie wyrywa a przy katarku mysle ze jest o wiele szybciej.

Dzieki za opinie! Moj maluszek nie ma katarku (na szczescie) ale czesto widze jakies glutki w nosie ktore ciezko mi wyciagnac gruszka, stad moje nastepne pytanko czy mozna uzywac tego codziennie po zaaplikowaniu do noska soli fizjologicznej??

tak można

można bezpiecznie używać

tylko i wyłącznie: katarek - kupic w aptece

http://www.katarek.pl/

polecam fride

do codziennego użytku frida, na KATAR - KATAREK, ja np. nie mogę fridy używać jak jest katar, bo zaraz sama mam chore gardło...ZAWSZE...a odkąd mam "katarek" udaje mi się nie zarazić :)

mamy podobnie jak assiki - w zeszłym roku przez całe 6 miesięcy na zmianę mieliśmy anginę. w tym kupiliśmy katarek i na razie chorowanie zaczęliśmy i skończyliśmy jedynie na katarze. Moje dziecko ma 20 mcy.

gruszka to przeżytek :]



mamy 2 Fridy i Katarek ;]


fridy do zwykłej higieny noska (jak właśnie jest jakiś mały glutek) :) albo przy niezbyt męczącym i krótkotrwałym katarze :]



ale jak Młody miał ostatnio katar i kaszel przez 2 m-ce, to byśmy padli od samej Fridy ;) i kupiliśmy Katarek :]




teraz też jest smarkaty - ale póki co Frida wystarcza :]





u nas na szkole rodzenia położna mówiła o Fridzie i stąd wiedziałam, że nawet nie ma co kupować gruszki :]

My używamy Fridy, gruszkę polecam wyrzucić do śmieci, ja też miałam i zaraz leciałam do apteki po Fride:)
Katarek też jest super ale dla dziecka, które nie boi się odkurzacza. Moja jak była taka malutka, to się strasznie bała i płakała jak tylko słyszała odkurzacz:)

nam też lekarz powiedział że poprzez opary wciągane przez fridę mozna się zarazić samemu.
Ogólnie dla mnie jest to rzecz nie do przejścia, fridę obsługuje mój mąż :-)

POLECAM !!!

ja mam katarek i fridę. Używam tylko gdy dziecko ma wyraźny katar. Kiedy mam tylko wyczyścić nosek używam gazika nawilżonego solą fizjologiczną. Nie powino się używać zbyt często fridy itp, mozna uszkodzić śluzówkę i zwiększyć katar.
U nas frida sprawdziła się do 6 miesiąca. Później młody nie dał juz sobie dłubać w nosie ;/ katarek ściąga szybko więc krócej to trwa i według mnie lepiej ściąga. Ale frida jest idealna w podróży, na wyjazdy i w nocy.

Nigdy nie zaraziłam się używając fridy.

Warto! Właśnie mała ma mega katar i nie wyobrażam sobie tego gdybyśmy nie mieli Fridy + woda morska (Sterimar).

U nas również frida od urodzenia :)
Ale teraz przy najbliższym katarze, chcę zaopatrzyć się w katarek, bo z 2 latkiem nie takie siup powalczyć :)

my też mamy fridę- ale jakoś nie wyobrażam sobie mojej małej jak dajesobie wyciągać gilunki urzadzeniem podłączonym do rury od odkurzacza wieć zostanę przy fridzie

Madziara - też sobie tego nie potrafiłam wyobrazić ;P za to miałam wizje, jak odkurzacz wyciąga Młodemu mózg przez nos ;P hehehehe :D

i zanim Jemu ściągnęłam pierwszy raz gilony - na sobie wypróbowałam jak to jest :P (z pewnością nie należy zwiększać mocy ssącej ;P bo wtedy przyjemne to nie jest)


ale uwierz mi - jak dziecko ma katar ciągnąć się xx tygodni, to już po 2-3 tygodniach używania Fridy po kilka (6-9) razy na dobę masz dosyć ;) nawet jak na nią patrzysz :]

Agusia ja po prostu znam moją córkę i na pewno nie utrzymałabym jej na rękach gdyby zobaczyła fridę z dodatkowym podłaczeniem do odkurzacza:) moja mloda jesdt aferzystką jakich mało, w poczekalni u lekarza sieje się , zaczpia ludzi, abwi sie a gdy tylko otwiorze drzwi do gabinetu zaczyna sie taaaki krzyk że hohoh, a jak tylko powiem, że ycjodzimy i ma powiedzieć papa to od razu sie uspakaja:)po sotatniej wizycie u lekarza ma siniaki na udach od jej skakania i próbowania jej utrzymać do wysłuchania plecków:)

ja też ściągam na siłę ;/ Fridą trwało dłużej i bardziej traumatyczne u nas było
katarkiem też nie jest łatwo, ale szybko i skutecznie
mój nie boi sie odkurzacza więc o tyle mi łatwiej
poza tym naprawdę wydaje mi się, ze katarek jest lepszy, mniejsze ryzyko podrażnień bo wszystko trwa dosłownie moment a fridą musiałam się bardziej napracować, młody się szarpał i wrzeszcał jak opętany

teraz cały cyrk tylko z tym wyciąganiem odkurzacza ;p