Nowa porodowka. UCK. Opinie

Witam, prosiłabym o opinię kobiety które urodziły w nowej porodówce. Najfajniej by było gdzy np wypowiedziała się mamusia która rodziła w "starej" i "nowej klinicznej". Rodzilam dwa razy na Zaspie. Trzecie też tam chciałam ale przyznam że kusi mnie trochę wysoki standard i miałabym ciut bliżej.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5

No właśnie...takie przepełnienie a tu cichosza! Jak tam ten super sprzęt, łóżka wygodne, wszystko działa jak należy? Bo w opiece nad polożnicą i noworodkiem wielkiej poprawy nie przewiduje...na takzwane "jak kto trafi"...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Hela, chyba rodziłaś kilka jak nie kilkanaście lat temu... teraz to zupełnie inaczej wygląda.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

"Ja też nie rozumiem niektórych kobiet. "..Nikt was z rozwarciem nie ..". A co niby mają zrobić jak nie ma wolnego łóżka? Przyjąć poród na korytarzu"
TAK! Akurat rodziłam w szpitalu, z którego z rozpoczętą akcją nikt nie odsyła. Sama zostałam cofnięta sprzed drzwi sali porodowej, bo przyjechała wieloródka. Czekałam w gabinecie zabiegowym, po godzinie weszłam na salę. Następnego dnia był taki boom, że w którymś momencie wręcz ściągnięto pierworódkę z łóżka porodowego, bo przyjechała wieloródka z pełnym rozwarciem. Kobiety z mniejszym rozwarciem czekały w gabinecie zabiegowym, gabinecie lekarskim i na dostawionych krzesłach na korytarzach. Z oddziału położniczego wypisywano normalnie po 2 dniach, jeśli nie było większych problemów z matką ani z dzieckiem. Nikt nie trzymał przez tydzień pod pretekstem że "dziecko spadło na wadze" i nikomu nie wkręcał "Przykro, nie mamy miejsc". Koleżanka rodziła swoje dziecko 10 lat temu i trafiła na taki baby boom, że na położniczym serio nie było miejsc, zaanektowano część oddziału ginekologicznego, dostawiono łóżka na korytarzach. Dlatego sorry, ale nie wyobrażam sobie, że można odesłać ze szpitala kobietę w trakcie porodu. Dlatego nawet nie próbowałam rodzić w Gdańsku.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zadzwonisz, powiedzą że przyjmą, a jak już dojedziesz, to okazało się, że przyjechały 3 inne ciężarne i dla Ciebie nie ma miejsca. Gwarancji nie masz nigdy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

A jakieś opinie o nowej porodówce UCK????
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moja żona rodziła na Zaspie i nigdy z tym nie było problemu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie zgodzę się
Dokładnie rok temu miałam zabieg łyżeczkowania z powodu obumarcia ciąży . Byłam ostatnia przyjęta na oddział rano tego dnia .Oddziałowa odrazu zarządziła że zamiana pacjentek na salach abym mogła byc z innymi pacjentkami na zabieg łyżeczkowania .Po zabiegu nie było 15 min aby ktoś zachodził w tym 3 razy anastezjolog,pielęgniarka non stop.pytala czy podać przeciwbólowe , był lekarz i ordynator więc uważam że lepszej opieki mieć nie mogalm i to wlasnie w Wojewódzkim
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

58 584 41 24 lub 58 584 41 25 to jest tel.na izbe przyjec
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Myślę, że i tak warto próbować się dodzwonić, niż później się stresować czy przyjmą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Pewnie na zaspę pojadę do nowego uck bym miała dużo bliżej dlatego myślałam żeby tam jechać, nie mam samochodu to też nie będzie mi łatwo w razie co do innego miasta jechać bo na taksówki w nocy długo można czekać , mam nadzieję że gdzieś mnie w Gdańsku przyjmą , nie wiem czy telefon odbierają na porodówce i powiedzą że można przyjechać , ciężko jest się dodzwonić gdziekolwiek do służby zdrowia
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też polecam Wojewódzki:)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

*nie wyrzuci..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Ja też nie rozumiem niektórych kobiet. "..Nikt was z rozwarciem nie ..". A co niby mają zrobić jak nie ma wolnego łóżka? Przyjąć poród na korytarzu? Oczywiście, że mogą odesłać, jeżeli sytuacja ich do tego zmusza, a tak właśnie jest teraz. Skoro nie przyjmują nawet ze skierowaniem na patologię, to naprawdę nie mają miejsc. Ja na pewno zadzwonię przed pojechaniem na porodówkę, upewnię się czy jest miejsce.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Pewnie, że wszystkie teraz chcą rodzić w UCK, bo nowe oddziały i ma to duży wpływ.
Jednak Kliniczna ma to do siebie, że zawsze był tam problem z dostaniem. Sama przy pierwszym dziecku na patologie byłam wpisana w zeszyt, potem czekałam w kolejce na wywołanie, bo wiecznie była pełna porodówka.
Bardzo dobra opcja był hotel dla mam ja korzystałam bo synek leżał ponad tydzien, a ja moglam być wypisana. Ciekawe czy w nowym szpitalu też jest..
Przy drugim dziecku również byłam wpisana w kalendarz, ale niestety nie było żadnych wypisów a mój stan pogarszał się i przyjęli mnie na Zaspę z czego byłam ostatecznie zadowolona.
Dziewczyny wiem że fajnie leżeć w nowiutkim szpitalu, ale najważniejsi są lekarze i opieka, w domu nie urodzicie :). Powodzenia i życzę porodów w UCK, ja już nie planuje więc nie skorzystam z takich wygód :D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

To się nie wiąże tylko z miejscem na sali porodowej - ale chociazby z miejscem na patologii ciąży, z miejscem dla matki , której dziecko musi zostać dłużej bo dostaje antybiotyk ... ale pewnie najlepiej powiedzieć ze przecież nikt nie wypuści z pełnym rozwarciem na ulice. Bardzo wąskie pole widzenia mają niektórzy ...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Dajcie spokój z klótniami, i tak to nic nie zmieni. Trzeba się skupić na sobie, ćwiczyć mięśnie dna miednicy, wysypiać się póki można i zdrowo odżywiać. Na to macie wpływ.
Cała reszta to loteria i tak jest zawsze, a to nie pierwsze dziecko w mojej rodzinie. Żaden szpital Wam nie zagwarantuje, że poród będzie przebiegał łatwo niczym kichnięcie.
Mi zależy na tym, żeby szybko urodzić i możliwie szybko się wypisać do domu.

A jak się zacznie rodzić, to się nie jeździ od szpitala do szpitala, tylko się dzwoni na porodówki z pytaniem jakie jest obłożenie i że się do nich jedzie. Tak mi mówił mój lekarz prowadzący. Nikt nie rodzi w ciągu 5 minut.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 5

Widocznie bardzo duze... każdy ma prawo do własnego zdania nie można tego nazywać kompleksami. Do koleżanki wyżej od podatków płacę podatki w Gdańsku i tu też pracuje i mało tego nie mieszkam 1.5h drogi od Gdańska z Kościerzyny bym na porodowke nie jechała specjalnie do Gdańska.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

I nie prawda jest że braknie miejsc. Gwarantuje Wam, że przy sporym rozwarciu nikt Was do Pcimia Dolnego nie odeśle. Relax!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Jak to nie ma miejsc? Uparlyscie się na jeden szpital a jest ich w Gdańsku, całym Trójmieście kilka. I skoro tak Wam zależy żeby rodzic w Gdańsku bo przecież TU mieszkacie i płacicie podatki to szpital nie ma tu znaczenia, prawda? Wy poprostu (z Gdańska i poza) musicie rodzic w Uck. Uparly się wszystkie, psiocza jedną na drugą i mają przysłowiowy ból d**y
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 16

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

Dla Gdańszczanek nie ma miejsc choć to one powinny być przyjmowane w pierwszej kolejności bo mieszkają tutaj, w Gdańsku... Za to miejsce się znajduje dla kobiet z pcimia dolnego, które przyjeżdżają tutaj tylko po to by ich dziecko miało w akcie urodzenia wpisany Gdańsk choć i tak zaraz mama zabierze dzidzię tam do pcimia. Przez takie sytuacje my musimy szukać miejsc w szpitalach by urodzić. Powinna być rejonizacja, a w razie odmowy ze swojego szpitala dopiero jechać tutaj
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 11

Inne tematy z forum

Obniżenie /wypadanie macicy (1230 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...

Od kiedy własny pokój? (48 odpowiedzi)

Dziewczyny tak się zastanawiam, od kiedy przeniosłyście wasze maleństwa do własnych pokoi? Moja...

Chore zatoki? (23 odpowiedzi)

Cześć i czołem! Od kilku tygodni mam problemy z przewlekłym katarem i nie mam pojęcia jak sobie...