Nowe życie po 40 stce...jak tchnąć w nie szczęście..?
Mam 48 lat..za mną trochę doświadczeń..ale utknęłam w poszukiwaniu sensu by wstawać..i oddychać..robię to jednak,
z natury kochająć życie i wciąż ośmielam się poszukiwać szczęścia, a może ciekawych ludzi...czy mam na to szanse..?
z natury kochająć życie i wciąż ośmielam się poszukiwać szczęścia, a może ciekawych ludzi...czy mam na to szanse..?