O. - opinia
Pierwsze spotkanie z Coco , dwa lata temu ? Bardzo niemiła wręcz bezczelna kelnerka dyskutująca z kolegą dlaczego nie może być zwykły lech tylko bezalkoholowy (takowy był w karcie , jednak nie w lokalu, a kolega był kierowcą ) . Sytuacja zraziła mnie do tego stopnia że dopiero kilka tygodni temu wpadłam tam z koleżanką na gorącą czekoladę.... która okazała się trochę rzadszym budyniem. Szczyt wszystkiego. Zamknijcie inne lokale to może tam zawitam.