ODRADZAM!!!
Powtórzę się- weszłam do salonu zaraz po otwarciu, Pani, która miała mnie strzyc właśnie robiła sobie fryzurę, nie zwróciła na mnie uwagi, trafiłam na taśmę do mycia. Z mokrymi i zaczesanymi włosami usiadłam i Pani zapytała co robimy, ja na to- tak jak było, na co Pani otworzyła usta, bo nie widziała. Zazwyczaj nowy fryzjer ogląda fryzurę na sucho i pyta co i jak. Założono mi fartuch-od razu poczułam swędzenie-fartuch był brudny, z resztkami czyichś włosów. W trakcie strzyżenia Pani oczyściła mi twarz pędzlem znalezionym na innym stanowisku, który był tak oblepiony starymi make-upami, że rysował skórę. Strzyżenie ogólnie kiepskie- układam włosy przez pół godziny, lakierując każdy włos z osobna, żeby fryzura miała jakiś kształt. Wszystko to za 75zł, niestety zawsze zostawiam napiwek-kolejne 10zł.TRAGEDIA!