ODRADZAM

Byłam z 20 miesięcznym dzieckiem na WIZYCIE ADAPTACYJNEJ - trwała 2 minuty, Pani SIŁĄ położyła go i wsadziła mu ręce do buzi. Płakał, krzyczał, wyrywał się. W nagrodę dostał .... LIZAKA!!!!!!!!!!!! 65 zł. Absolutna kpina z rodzica i męczenie dziecka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Witam,
Dziękuję za Pani opinię. Bardzo mi przykro, że lekarz nieprawidłowo odebrał Pani chęć odbycia wizyty adaptacyjnej i bez przedstawienia możliwych zachowań dziecka i bez Pani zgody wykonał badanie stomatologiczne. Od dłuższego czasu jako nagrody mamy szeroki wybór zabawek - które cieszą się u dzieci sporym powodzeniem :). Wizyty dzieci 20 miesięcznych nie są związane z ich świadomym wyborem i chęcią poddania się badaniu stomatologicznemu. Prawidłowa ocena stanu jamy ustnej w pierwszych latach życia ma kluczowe znaczenie dla określenia predyspozycji do choroby próchnicowej. I jest bardzo ważna. Jest to możliwe tylko w bezpośrednim kontakcie wzrokowym nieruchomej jamy ustnej i zębów. Do tej oceny doświadczony lekarz, leczący małe dzieci, nie potrzebuje nawet dwóch minut. Skuteczne badanie ma o wiele mniejszy poziom dyskomfortu, niż później naprawa zepsutych próchnicą zębów u dziecka 2 letniego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: ODRADZAM

Nie odradzaj pani ,nieprzemysli pani a juz wnioski,kontrola jest to szybkie przeglądniecie przeciez nie bedzie dłużej trzymać dziecka,ja tez bylam z poltoraroczna i przegladnela tyle ze moja coreczka nie plakala ma zdrowe zeby ,panie dentystki wszystko robia zeby dziecko rozweselic ale jak dziecko sie panicznie boi to co ona zmieni,dziecko musi samo lek pokonac!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3