Re: OIE Support - Laureate International Universities/HAYS
Wszystkim, którzy zamierzają zatrudnić się w Laureate ...
Radzę dobrze zastanowić się dwa razy.
Osobiście trzymałabym się od firmy najdalej jak to możliwe.
Jako były pracownik wiem co mówię.
Firma prezentuje się jako wspaniała organizacja zajmująca się branżą edukacyjną. W rzeczywistości pozycja Enrollment Advisor to prawie połączenie call center z milionem różnych innych obowiązków i wymagań, którym nie da się sprostać w żaden sposób. Odwala się całą robotę, łapie się studentów, zajmuje się całym tym procesem, dokumentami, mailami, formalnościami, współpracuje się z leniami ze stanów, użera się z tysiącem zadań jednocześnie.
Wymagania rosną w nieskończoność.
Na dodatek ma się targety sprzedażowe, które rosną do momentu, w którym są kompletnie nieosiągalne, więc nie dosyć że o premii można zapomnieć (a pensja jest śmieszna, jeśli mówimy o dorosłych i wykwalifikowanych ludziach) to na dodatek jest się poddanym ciągłej presji i ciosaniu kołków na głowie.
Dodam tylko, że o etyce można zapomnieć.
Pracuje się głównie z Afryką i Azją, ma się do czynienia z najbiedniejszymi krajami świata, gdzie jest problem z dostępem do pitnej wody, nie mówiąc o studiach za grube dollary. Ciężko osiągnąć cokolwiek z takim rynkiem, jednak nikt szczególnie tego nie słucha.
Nie ma sie odpowiednich narzędzi do pracy, a na zadawane wiecznie pytania dostaje się wieczny brak odpowiedzi, zbywanie, spychanie, a w zamian tylko kolejne wymogi i oczekiwania.
Jestem w stałym kontakcie z osobami, które nadal tam pracują.
Podobno jest nowy dyrektor, który nie ma pojęcia o problemach i warunkach pracy ludzi, nie jest zbyt lotny i troszke brak mu klasy, a wniósł do firmy rygor ... Ślepo wymagaj więcej.
Rozwoju się nie spodziewajcie - nie ma żadnych awansów, zmian...
Jak zasiądziesz przed telefonem, tak juz zostaniesz, robiąc to samo 100 razy dziennie.
Jeszcze za moich czasów leciało się na ilość, a nie na jakość.
Byle kto, byle by był numer, bo tego się wymaga. Nie zawsze etycznie.
Podobno teraz jest jeszcze gorzej, wole więc nie myśleć co by było, gdybym nadal musiała tam sterczeć.
Teraz już z resztą podobno zatrudniają kogo leci, bo nikt nie chce ... studentów, nastolatków, nieistotne. Kiedyś wymagania były bardzo wyśrubowane.
21
8