OSTATKI 14.02.2015 WESELE CZĘŚĆ II
Po raz pierwszy byłam w tej Karczmie i ostatni. Wybrałam się z grupą znajomych (razem 10 osób) ponieważ skusił mnie temat imprezy. Miały być zabawy weselne z oczepinami, jak to jeszcze do dziś "wisi" na stronie internetowej. I owszem były dwie zabawy dopiero po północy. Inaczej to sobie wyobrażałam, bo na weselach chyba jest więcej zabaw dla gości ? Powitanie chlebem, solą i kieliszkiem wódki - chleb był z Biedronki i to nie najświeższy - proponuję wypiekać prawdziwy wiejski. Jedzenie porażka - kotlet schabowy - połowa to była panierka, ziemniaki odsmażane - pływały w tłuszczu, były czarne i nawet nie posolone, zero przypraw - proponuję używać przyprawę do ziemniaków z firmy Kamis. O reszcie jedzenia nie wspomnę - nic atrakcyjnego. O północy podano barszczyk z "pasztecikiem" - było to coś o szerokości 5mm. Impreza kosztowała 100zł od osoby - bez alkoholu.
Napisałam maila i Pań z którymi miałam kontakt i do dnia dzisiejszego zero odpowiedzi. NIE POLECAM!!!!
Napisałam maila i Pań z którymi miałam kontakt i do dnia dzisiejszego zero odpowiedzi. NIE POLECAM!!!!