Miałam okazję przekonać się jak traktuje się klientów korzystających z groupona i "tych normalnych". Płacąc "normalną" cenę jakoś sushi jest słaba, ale korzystając z promocji - koszmarna! Ryż się sypie (co wedle mojej wiedzy oznacza, że jest stary), ryba jest nieświeża, z posmakiem innych produktów leżących z nią w lodówce. Zadziwiające, bo myślałam, że groupony mają zachęcić klientów do danego lokalu, a nie powodować u nich kłopoty żołądkowe. Właściciele chyba znaleźli sposób na "utylizację" niesprzedanych produktów. Kelnerka bezczelna! Na zadane pytanie, odwróciła się i odeszła bez słowa. Będąc w lokalu pierwszy raz (bez groupona lub vouchera) inna kelnerka od razu zapytała, czy korzystamy z jakiegoś upustu. Za drugim razem również. Wtedy to miałam wątpliwą przyjemność korzystania ze zniżki za poprzednią wizytę, a tym samym poznałam smak starego i nieprzyjemnie pachnącego sushi. Za trzecim razem byłam z koleżanką, która wykupiła groupona. Przyzwyczajona do tego, że kelnerka "na wejściu" pyta o ewentualne korzystanie z jakichś promocji, oczekiwałam że i tym razem to zrobi. Nie zrobiła! I mimo że widziała na stoliku wydruk z groupona, NIE UZNAŁA GO!!! STRATA PIENIĘDZY! ODRADZAM!