"Obciachy" ślubno-weselne...

Temat dostępny też na forum: Wesele
Znalazłam to na innym forum - bardzo ciekawe ;> , dla Was dla przestrogi:

"Co Waszym zdaniem budzi największe pośmiewisko na slubach? Zazwyczaj bowiem
goscie komentują wszystko co zwiazane było z tym dniem. Moze ułozymy
listę "obciachów ślubnych" ,aby potem uniknąć podobnych wpadek ?

1 - panna młoda kupulentna w suknii "beza" z kokiem w loczki

2 - kiczowate studyjne zdjecia slubne ( pomalowane tła, świeczuszki, sztuczne wiązanki, itd.)

3 - tort slubny z laleczkami "młodych" na środku

4 - samochód z balonikami

5 - pijani państwo młodzi

6 - natapirowane ciocie w obcisłych sukniach,ukazujących bezlitośnie
nadmiary ciała

7 -jak młodzi biorą ślub kościelny i nie wiedzą jak się w tym kościele
zachować, kiedy odpowiedzieć amen i nie znają modlitw

8 - Dla mnie totalnym obciachem, o ktorym slyszalam byla sytuacja, w ktorej rodzice
panny mlodej witali molodych chlebem i sola. A rodzice pana mlodego nie, musieli stac z boczku i sie nie wychylac, bo byli ze wsi i niewyjsciowo by sie na filmie prezentowali...

9 - np. jak babcia młodego na weselu w rozpędze wpadnie w perkusję, albo jak
świadek potknie się w progu i swoim eleganckim czarnym garniturem wyfroteruje
pół podłogi? albo jeszcze jak młoda rzucała za siebie kieliszek od powitalnej
wódeczki i trafiła centralnie w czoło gościa stojącego za nią, a zrobiła to z
takim impetem, że chłopaczyna bawił się resztę wesela z odbitym kółkiem na
czole? nie wiem, czy zaliczać to do kategorii obciachu, ale wesoło było :O)

10 - Dwa autentyki z rodziny. Oba z czasów przedkomórkowych.

Rok 1946. Dwa śluby - mojej babci (drugie małżeństwo) i jej siostrzenicy (pierwsze).
Godzina 10. Ślub ma być o 11. Babcia jest. Dziadek bis jest. Komplet świadków jest. Ciocia, ta siostrzenica znaczy się, jest. Goście czekają. Orkiestra (jeńcy niemieccy, co dało asumpt do komentarzy "na tośmy wojnę wygrali, żeby tańczyć tak jak nam Niemcy zagrają?") czeka. Wszystko gotowe. Tylko nie ma drugiego pana młodego.
Atmosfera robi się nerwowa.
Godzina 11, nie ma. Robi się nieprzyjemnie.
Godzina 12, nie ma dalej. Pachnie skandalem.
Godzina 13. Rozklekotaną ciężarówką nadjeżdża pan młody z kolegami, z którymi
poprzedniego dnia odprawiał wieczór kawalerski i dopiero w południe udało się
doprowadzić go do stanu używalności.

Druga sytuacja, lata 80te, wyglądała podobnie, z tym że pan młody pilnował, żeby orkiestra dotarła. Panna młoda była już na etapie spazmów. W dodatku któraś ciotka jęła ją pocieszać "no już nie płacz, może tak będzie lepiej, szczęście że brzucha od niego nie masz" - a ona jak raz miała...


11 - Byłam kiedyś na ślubie, gdzie oboje Państwo Młodzi z paniką w oczach oglądali
się w czasie całej Mszy Św co robi reszta za nimi. Nie mieli bladego pojęcia
kiedy siadać, wstawać, klękać. Weszli do kościoła i najpierw usiedli, potem
jedno wstało a drugie jeszcze chwilę siedziało i też wstało i tak do końca Mszy.
Z kolei na jednym z wesel zabrakło miejsca dla świadka przy Młodych i były
goraczkowe przepychanki jak go tam upchnąć i kogo przesadzić. Na innym weselu
było tak mało miejsca na stołach, że nie mieściło się absolutnie nic poza
talerzami, sala do tańca była tak maleńka, że trzy pary z trudem się mieściły.

12 - Do końca życia nie zapomnę wesela kuzynki. Było to pare lat temu więc nie wiem
czy takie rzeczy jeszcze się zdażają. Ślub był w listopadzie, a sala była
nieogrzewana! Wszyscy goście siedzieli w kurtkach. Porażka.

13 - albo jak pan mlody rozplacze sie przed oltarzem...

14 - mąż kolezanki sie tak zestresował że sam sobie założył obraczkę, po czym stwierdził ze to chyba nie tak miało być , zdjął i odłożył z powrotem

15 - jak panstwo mlodzi upija sie na swoim weselu

16 - jak mlodzi przez dbalosc o cudowne wesele zapominaja po co sie tam znalezli i sa cale wesele naburmuszeni bo kwiaty nie takie itp!

17 - jak mlodzi nie interesuja sie wcale goscmi na weselu

18 - jak pannie młodej albo panu wypadnie sztuczna szczęka:)

19 - jak na pierwszy taniec wybieraja walca a kompletnie nie potrafia go zatanczyc!

20 - przy zabawie w rozpoznawaniu młodej po nogach ,panna ma zarosniete nogi jak niedżwiedż ;)

21 - To juz było dawno temu: pan młody odszedł od ołtarza nic nie mówiąc, poszedł do zachrysti, napił sie wody świeconej (suszyło po kawalerskim) i wrócił jakby nigdy nic...

22 - my byliśmy na takim ślubie gdzie były same wtopy:
- w Kościele stanęli na odwrót- ona po jego lewej
- Ksiądz się ciągle mylił i mówił o panu młodym Paweł zamiast Piotr
- pierwszy taniec odtańczyli trzymając się w objęciach też na odwrót
- panna młoda z fochem całe wesele
chyba mieli pecha od początku bo już nie są razem :(

23 - jak były facet panny młodej przyjdzie pijany pod
kościół i zacznie wygadywac różne głupoty.

24 - tort podany na papierowych talerzykach!!

25 - ja mam 2 historie bardziej wesole niz "obciach"
wiem ze mnostwo dziewczyn wybiera gorsety i nic sie nie dzieje przez cale wesele
ja widzialam jak przez cale wesele pannie mlodej gorset zjezdzal z biustu i jak
mysle o tym przyjeciu to caly czas mam w oczach ruchy panny mlodej
podciagajacej garderobe..

druga historyjka-panstwo mlodzi,bardzo fajni bezstresowi ludzie,nie zaplanowali
transportu gosci i robili to pod kosciolem spontanicznie.Ani sie obejrzeli jak
stali zupelnie sami,bez telefonow komorkowych.Stali tak 30min,az wreszcie ktos
po nich przyjechal :))))) oczywiscie nie wplynelo to na ich humor i swietnie
sie bawili.

26 - Dla mnie najwiekszym obciachem są zdjęcia ślubne robione w zakładach
fotograficznych,gdzie od lat nic sie nie zmieniło i fotograf ustawia pare do
absurdalnie kiczowatych ujęć - na tle ławeczek,gołabków i zachodzącego
słoneczka ...Trudno powstrzymac śmiech,jak sie oglada takie obciachowe zdjęcia

27 - Najwiekszym obciachem jest repertuar ślubny składajacy sie z hitów w stylu " Straciłam cnotę,bo sama tego chciałam" albo wybór piosenki na
pierwszy taniec "Winda do nieba" - piekną wprawdzie ale mówiacą o
nieszcześliwej miłosci dziewczyny,która musi wyjść za tego,którego nie kocha

28 - Bylam na jednym weselu typowo obciachowym, gdzie:

zespol serwowal non stop przyspiewki: Iiiii odkrecamy buteleczki / napelniamy
kieliszeczki! i koszmarne piosenki z Winda do Nieba na czele oraz rozne disco
polo typu Majteczki we kropeczki oooo

obciachowe zabawy - najbardziej zenujaca: konkurs tanca na lezaco (!)

do picia z alkoholi - tylko ciepla wodka, mnostwo ludzi sie spilo, zarzygana
lazienka

za mlodymi migajace rozowe serce - neon

a najgorsze chyba w tym wszystkim bylo to, ze panstwo mlodzi non stop
okazywali, ze sa niezadowoleni z wszystkiego, ze to rodzice tak im beznadiejnie
zorganizowali ( a mieli blizej 30 niz 18). Nie wiem czemu sami sie tym nie
zajeli.

29 - Ja jeszcze widziałam film - gdzie młodzi "grali"narzucone przez kamerzyste sceny...Patrza w dal...a na przebitkach dwa gołebie wzlatuja do nieba albo pokazane było,jak na komende kamerzysty wsiadali nienaturalnie do limuzyny a w niej dawali sobie buziaka (zblizenie kamerzysta dał na największego pryszcza panny młodej) Dziwie sie,ze ludzie daja sie wciagnąć w konwencje takiego obciachowego kiczu i jeszcze za to drogo płaca !

30 - widziałam raz na filmie konkurs oczepinowy kiedy to pan mlody rozpoznawal swoja zone po piersiach! Panna mloda byla wsciekla a mlody pomacal sobie obce piersi. Szczerze powiedeziawszy to gorszego obciachu nie widzialam!

31 - Bylam na weselu gdzie byly zabawy i jedna z nich polegala na tym zeby jaknajszybciej "wypic" kieliszek z bulka tarta. jeden facet malo sie nie zadlawil,a inny parsknal ta bulka na ludzi- kichowata zabawa. Inna zabawa polegala natym ze trzeba bylo tanczyc jak najdluzej z kobitka trzymajac ja na rekach. Jednaz tych panien miala waska sukienke mini, ktora podczas tego tanca sciagnela siedo pasa i panienak pokazywala swoj tylek w strinagach wszystkim goscion naweselu, a kamerzysta jeszcze dokladnie jej ten tylek filmowal - to byl totalny obciach.

32 - Wesele w domu i zabraklo miejsca dla gosci!!! Bylam dzieckiem, a swietnie pamietam ten slub. Niektorzy goscie sie poobrazali i odjechali. My z siostra jadlysmy w samochodzie ;)))
Sala taneczne byla w znacznej odleglosci, a sciezka, ktora do niej prowadzila, nie byla w zaden sposob oswietlona. Ludzie szli po omacku.
Przy stole, bylo tak ciasno, ze jadano na zmiany. A na koniec faceci z zespolu, wywalili na podloge torty weselne. Przed podaniem na stoly ;))))

33 - Wesele na prawie 200 osób. Po ślubie państwo młodzi ze swiadkami i rodzicamipojechali do fotografa, a goście czekali przez 2 godziny na parkingu przed saląweselną. Obciach maksymalny!Byłam mała ale pamiętam ze było strasznie zimno i burczało mi w brzuchu :)

34 - Widzialam tez jak pan mlody nie zaczekal az panna mloda wysiadzie porzadnie zsamochodzu i zatrzasnal jej drzwiami tren i welon.
..."




A Wy? jakieś obciachy znacie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Dlaczego piszesz "Wam ku przestrodze" nie dotyczą Ciebie obciachy weselne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja byłam w tamtym roku na 8 weselach i naprawde mega obciach to pary tańczące walca które uczyły sie go tylko po to zeby zatańczyc na weselu jaki pierwsze taniec.Wyglada to komicznie bo kazda para juz w po chwili sie myliła-po co tak sie omieszac.Dostałam tez torta na papierowych talerzykach-wiocha na maxa,napoje z Biedronki-których nikt nie chciał pić i jeżdziliśmy w nocy na staję benzynowa po Coca-colę,sprite itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

nie podoba mi się jak Młodzi znikają na 3-4 godz na zdjęcia plenerowe....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

hihihihh.. niezłe.
Ja pamiętam obciach jak goście -na czele z państwem młodym- palili papierosy przy stole. Totalna wiocha.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

a dla mnie wszystko jest do przeżycia, oprócz kiepskiej orkiestry, a ostatnio jak byłam na weselu właśnie taka grała, ale nie wiem jak się nazywała, była okropna, wszyscy się wynudzili na maksa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja też byłam na weselu, gdzie podawano tort na papierowych talerzykach, a sztucce były aluminiowe. do tego grał człowiek-orkiestra, który co innego spiewał a co innego grał. totalny dramat. a najlepsi byli Państwo Młodzi, którzy byli pełni zachwytu i pytali gosci czy tez (tak jak oni) świetnie sie bawią. totalny obciach.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Cudnym obciachem weselnym jest taka zabawa, jak panowie siadają na krzesłach, kładą sobie na kolana pompki, a panie mają dmuchać baloniki symulując seks (?) na tych pompkach. Kto nie wie, o co chodzi, ten jest szczęśliwy.

Drugi obciach weselny zaproponowała na swoim weselu kuzynka - kiedy siadali do stołu, pan młody gdzieś się zapodział, więc ona wrzasnęła na cały regulator "Gdzie jest mój chłop!!!!!"

Ewidentnym obciachem weselnym jest dla mnie piosenka o miesiącach tzn. "kto się urodził w styczniu...... itd. itp." Raz mój luby był świadkiem na weselu i tak sobie podpił, że wstawał na wszystkie miesiące, a ja zmieniałam kolory na twarzy ze wstydu.

A najbardziej obciachowe były oczepiny na jednym z wesel, na których byłam. Mój luby złapał muszkę i wraz z panną, która złapała welon stanowili nową młodą parę. Mój chłopak miał przed tą panną uklęknąć i się jej oświadczyć. Może kogoś by to nie ruszyło, ale dla mnie dużą przykrością było to, że na oczach tłumu mój chłopak oświadcza się innej pannie, nawet jeśli to są żarty. Ale ja pewnie poczucia humoru nie mam.


pozdrawiam


Robalek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Robalek :))) świadkiem niezłych obciachów byłaś :))) Pozdrówki,

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

No, a w tym roku znowu na trzy wesela idę, więc będę tropić i zdam szczegółową relację :D

Byłam jeszcze na takim weselu, gdzie wszystkie (ale absolutnie WSZYSTKIE) potrawy były w galarecie - ryby w galarecie, mięsa w galarecie, ciasto z galaretką, szkoda, że herbata się nie trzęsła, jak ją podawali ;) W życiu nie wyszłam taka głodna z wesela!!!

Pozdrowionka serdeczne

Robalek
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja byłam na weselu, gdzie Pana Młodego rozpoznawało się klapnięciem w tyłek.... faceci musieli zdjąć spodnie, wypiąć tyłki i Panna Młoda klepała.... żenada...
słyszałam też o rozpoznawaniu po pępku.... o fuujjjj!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Robalek, a Ty to chodzisz na wesela tropić obciachy??? Bo ja bym Cię na swoim weselu nie chciała mieć jako gościa - pewnie moje byłoby dla Ciebie równie "obciachowe".

Pozdrawiam życząc powodzenia w tropieniu obciachów; ja tam się wolę na weselach dobrze bawić, ale każdy ma inną filozofię życiową.

ma.sia

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

chyba faktycznie nie masz poczucia humoru Robalku :(((

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

co do ostatniego-tez by mnie zakulo w serduszku.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

no w ty oststnim to wielkim "obciachem" a raczej nietaktem było zachowanie Twojego faceta, chyba każdej kobiecie byłoby przykro...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Dla mnie taki maksymalny obciach był pokazany w filmie "Wesele":))))) Ci którzy nie widzieli polecam obejrzeć ku przestrodze. Na prawdę nam sie odechciało wszystkiego po tym filmie

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

jak dla mnie największym obciachem jest głośno komentować (albo za plecami pary młodej) że jedzenie niedobre, niemiła obsługa, brzydki lokal, deszczowa pododa, stary samochód, kolor sukni pani młdej, jej fryzura,buty,welon.kwiatki.... a on taki ładny a ona.... a że tacy starzy/za młodzi ,.....a co ona taki brzuszek ma?......

Jakby nie było dla jedych coś jest obciachem a dla innych nie. A pytanie zadałabym inaczej: jak wygląda wesele/ślub bez kiczu???? Troszkę jest potrzebne... bo nawet te figurki kiczowate, mają swój urok i piękno a pani młoda w loczkach cóz komuś może się nie podoba ...a może ona zawsze o lokach marzyła???/

Pozdrawiam mocno

Panna Młoda

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

racja! Mam nadzieję, że nie będzie u nas takich komentarzy. Nie dlatego, że wszystko będzie idealne (bo na pewno nie będzie), ale dlatego, że zapraszamy bliskie nam osoby, żadnych przypadkowyc h i mam nadzieję, że nikt z bliskich nie zrobi nam przykrości, jeśli coś mu się nie spodoba...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Pumo Ri , ty sama jesteś kiczowata jak wioska , hi hi hi. Nic i nikt juz w tym ci nie pomoże i takie też będziesz miała weselicho.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

O co Ci znajomy chodzi, wtrącasz 3 grosze bez sensu i nie na temat, czepaisz się w najbardziej prymitywny sposób z mozliwych, jesteś beznadziejny!!!!! Co się czepiasz tej dziewczyny, napisała mądre ( czego o tobie powiedzieć nie można ) słowa.

Spadaj z tego forum jak nie masz nic do powiedzenia, nie zaśmiecaj go zniknij!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Ps. Do administarcji Weselnika, portalu Trójmiasto zróbcie tu porządek!!!! Dlaczego ludzie obrażają tu innych ludzi, nie o to chodzi przecież!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

wiesz "znajomy" bardzo cię lubię, za to, że oceniasz mnie, chociaż nic o mnie nie wiesz :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

dokładnie Czewcowa Cie popieram

chyab troszkę laseczki przesadzacie, wiele zdarzeń o których piszecie sa smiesznymi sytuacjami, które długo sie pamieta i miło wspomina z wesela i czasami dobrze jeśli coś się przytrafi śmiesznego 0dla Was obciachowego...
przynajmniej wesele nie jest sztywne i zapada w pamięć goscio i samym młodym...

Nie rozumie Was czasami laski.... :-(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

u nas napewno nie komentowali, bo wyszło wszystko dobrze, ale na ostatnim weselu jakim byłam pokomentowałam sobie pod nosem, bo było okropne i to nie było tylko moje zdanie, a wszyscy goście się ładnei uśmiechali i mówili jakie to super wesele, mam nadzieję, ż ewam się uda wszystko zorganizowac tak jak sobie zaplanowałyście i pamiętajcie, trochę zabawy i humoru nikomu nie zaszkodzi a nawet pomoże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

hej popieram Czerwcowa;)...no no :):)mAdzre napisane

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Sabra no no :)))))) Pozdrówka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Hmm

największy obciach jakie widziałam to baloniki między parami i musieli tak się mocno ścisakać, żeby te balony pękły. Kolejny to roztańczone, nachlane stare baby. Dobrze, że nie jestem facetem, to nie muszę z nimi tańczyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

jelsi tak przeszkadzaja Ci stare baby, to po co je zapraszać...

matko!!! zastanówcie sie laski o czym Wy wogóle mówicie!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja też tak czytam i myślę sobie, że jakie wesele wy byście chciały miec, takie bez przyśpiewek, bez ciotek i wujków, bez konkursów, bez balonów, bez humoru, czyli jakie? Dla mnie wszystko jest oki i mogę to znieśc oprócz tak jak piosałam kiepskiego zespołu. a poza tym nie chciałabym iśc na wesele bez tych wszystkich kiczowatych sytuacji, bo czułabym się jak na służbowym spotkaniu, n aktórym i tak pewnie byłoby weselej niż na takim weselu jakie wy byście chciały miec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

monika1 bardzo mi się podoba to co napisałaś:)) zgadzam się w zupełności..
albo ktoś lubi weselny klimat albo nie... zawsze można uwieńczyć ślub obiadkiem weselnym..

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

JA będe miała obiad weselny (tak wyszło niestety) ale figurki na torcie będą, loczków sobie nie zrobię (mam naturalne- a i tak je rozprostuję ;)))) misia nie posadze na samochodzie bo jakoś nie podoba mi się... a i zamiast gołąbków za nami (czy serduszka/) na sali będzie wielki obraz kata trzymającego w ręku topór (powaznie)m :))))

ale na to tez nie mieliśmy wpływu,... a będzie oryginalnie chociaż no nie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Można się też np. pogonić z pieskiem po Kamiennej Górze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Jestem za. Jak komus sie nie podobaja wesela to nie musi chodzic na nie. A te sytulacje, ktore przedstawiaja dziewczyny sa bardzo smieszne. Ja to czytalam to sie baaaaaardzo usmialam. ;-))



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Gina, pewnie Twoim zdaniem roztańczone, nachlane młode baby są bardziej sympatyczne optycznie, tak? Też kiedyś będziesz starą babą i może będziesz się miała ochotę pobawić na weselu kogoś z rodziny... Pamiętaj wtedy, żeby chociaż się nie nachlać;P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Czigra napisał(a):

> Gina, pewnie Twoim zdaniem roztańczone, nachlane młode baby są
> bardziej sympatyczne optycznie, tak? Też kiedyś będziesz starą
> babą i może będziesz się miała ochotę pobawić na weselu kogoś z
> rodziny... Pamiętaj wtedy, żeby chociaż się nie nachlać;P

Nie bardzo rozumiem skąd to oburzenie. Nawalona starsza ciotka, która lata po sali z wywieszonym jęzorem, wywija i niektóre ciuszki nie są w porządku to raczej jest mniej estetyczny widok, niż małolata nawalona. Lubię straszyznę, ale nie lubie widoku dokładnie kobiet, które za dużo wypiły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

A dla mnie największym obciachem na weselu są ludzie, którzy zamiast się bawić obserwują wszystko po to by później, po imprezie opisywać to w internecie ;-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

popieram :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

a dla mnie najwiekszym obciachem to by było zaprosic takich gosci ktorzy tak potem wesele wspominają , wstyd i zenada , broń mnie panie boze aby kiedykolwiek spotkac na weselu takie osoby które potem dziela sie komentarzami i iobrabiaja tyłek ,,,,,,,,okropność
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

i jeszcze jedno zycze wam takiej osóbki na weselu , niech wam optem obsmaruje zobaczymy jak sie poczujecie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

kg czyżbyś miał loczki???? czy suknię bezę???? żartuję oczywiście :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

a ty nigy nie byłaś na weselu, gdzie coś ci się nie podobało, to zazdroszczę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja jak byłem na weselach u mojej rodziny to zasze podobało mi wszytsko- albo pamietam tylko to co najlepsze... sam nie wiem ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

tak sie skałada ze nawet jesli mi siecos nie podobalo to zachowam to dla siebie , kultura osobista do tego zoobowiązuje, jak widac na tym forum poziom inteligencji nie zawsze idzie z poziomem wyksztalcenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

nie rozumiem dlaczego nie możemy wypowiedziec się na temat czegoś, co nam się nie podoba, przecież to jest naturalne, mówimy to co myślimy i przestrzegamy innych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Zdegustowana
Popieram!!!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

A najgłupsza jest Pumo Ri.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Mam kolezankę, zreszta wypowiada sie czasem na tym forum. Otóż ona obgadała wszystkie wesela na ktorych była, zawsze miala jakie "ale"! Powaznie! Ostatnio bylysmy na weselu wspolnej kolezanki i razem - mi bardzo sie podobalo, zadnych ekscesow, przyjemnie, dobre jedzonko, niezla muzyka itp.Natomiast po jakims czasie okazalo sie, ze moja kolezaneczka krytykuje doslownie wszytko co tam widziala.Niedlugo, bo w lipcu sama wyprawia slub i wesele, od ponad roku o niczym innym nie mysli i nie mowi, chce (co akurat jest zrozumiale)zeby wszytko bylo idealnie. No, zobaczymy, hehehe...Obawiam sie ze bedzie tak idealnie ze az nudno i ze swojego faceta wymeczy swoim narzekaniem i pedantycznoscia tak, ze biedaczek padnie.Heheh, juz sie ciesze na ten teatrzyk:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Jak najbardziej sie zgadzam.


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Zgadzam sie co do wypowiedzi Zdegustowanej


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

nie myślałam, że tym tematem wywołam taką burzę. Przykłady były wzięte z innego forum, gdzie widocznie Ludzie mają troszke wieksze poczucie humoru, niż tutaj, gdzie wszystko wszystkich bulwersuje, oburza, gdzie nie mozna swobodnie wypowiedzieć swojego zdania.
Forumowicze wyluzujcie!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

inteligencja to też otwarty umysł, brak poczucia humoru, to ponoć oznaka ograniczenia, rozumiem , że wszystko ma swoje granice i czasem lekko przesadzamy, ale bezpośrednio przecież nikt nie został obrażony , więc o co te dąsy. Mi sie np. nie podobał zespół u kuzynki i przyśpiewki tragiczne, ale starszym osobom jak najbardziej, więc to kwestia gustu, wszystkich się nie zadowoli, zawsze sie znajdą osoby, które kręcą nosem. Wesele mojej siostry było według mnie świetne, na poziomie, a jedna ciocia narzekała, że pokój w baraku dostała(co nie było prawdą, to były pawilony obok dworku , w którym było wesele, tyl ze część gości spała w dworku, ale dla wszystkich miejsc nie było i poprostu kto pierwszy ten lepszy) a na weselu koleżanki oberwałam kieliszkiem w nogę, bo rzucili zupełnie bez ostrzeżenia, no ale przemyłam sobie pod wodą i spoko, mialam rajstopy na zmianę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Jak to wszystko czytam odechciewa mi sie Slubu. Nie zdawalam sobie sprawy, ze z goscmi moga byc az takie problemy. A moze ktos ma recepte na udane przyjecie weselen? Bede bardzo wdzieczna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ja powiem tak, kicha dla mnie jest zapraszanie kilkuset gosci , zktorych pamieta sie zaledwie kilkunastu a goscie przez cala impreze sa dla siebie anonimowi. Gdzie integracja???
A obciach jaki widzialam i slyszalam to pani z orkiestry ktora nie dosc ze falszuje to jeszcze spi na stojaco przy mikrofonie. Wierzcie mi niezle jaj caly nasz stolik plakal ze smiechu a jakslysze piosenke Bajmu "Mysi i slowa" to mam przed oczyma wlasnie te pania.
AAAAAAA i jeszcze pan z orkiestry ze zlotym lancuchem na szyi ktory udaje marynarza i gada sprosne kawly ktore sa bardzo niesmaczne. Wszyscy stwierdzili ze przesadzil.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

Uśmiałam się nieźle, czytając te posty. Myślę, że nie da się uniknąć wpadek. Najważniejsze jest jednak to, żeby państwo młodzi (częściej niestety dotyczy do panien młodych) nie zdążyli zatruć życia bliskim już przed weselem, próbując zorganizować wszystko zgodnie ze swoimi marzeniami.
Pozdrawiam.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

I dopiero tu popieram.
Dokładnie tak.
Mulder
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

A ja raczej spotkałem się z tym, że to rodzice młodych zatruwają wszystkim atmosferę "organizując" całe wesele (Bo oni dają kasę, więc ma być, tak, jak chcą...) Współczuję młodym, którzy mają tak wszystko zorganizowane... Moim zdaniem trzeba robić tak, żeby głównym zainteresowanym (młoda para) się podobało. Bo, jak mówi przysłowie: jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził... Zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie narzekał czy obgadywał...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: "Obciachy" ślubno-weselne...

ale sie ubawilam przy tym watku! hahaha! to mnie dopiero wyluzowalo! :)
do polowy watek byl momentami bardzo smieszny nawet.

nie ma sie co napinac - grunt to sie dobrze bawic na swoim i innych weselach!

dystansu troche!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

dobry...i nie drogi dentysta (51 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...