Bylam gosciem na obiedzie weselnym (sala na pietrze) na poczatku wrzesnia tego roku. Jedzenie bardzo niesmaczne, porcje male, goscie na sam koniec imprezy byli glodni, z czym sie jeszcze na organizowanej imprezie nie spotkalam. Poza tym ciasno, sala bardzo waska, kelnerzy nie mieli jak podac dań. Do tego wszystkiego dochodzil jeszcze hałas z innych wesel. Mielismy spokojna, kameralna impreze, wiec przez halas z pietra nizej czasami nie slychac bylo prowadzonej rozmowy. Teraz rozumiem czemu w takim terminie ta sala 2 miesiace przed impreza byla wolna. Straszna szkoda, bo fajne otoczenie, malownicze, kelnerzy przesympatyczni, ale wszystko inne tragedia.