Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Zapłaciłam 120zl jak za zwykłą wizytę. Mnie też to bardzo rozczarowało. Ogólnie miałam wrażenie że bardzo się spieszy i nie ma czasu ze mną dyskutować. Rozumiem że dużo rzeczy jeszcze może wrócić ale to tak jakby z góry założył że nic nie jest uszkodzone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przykro mi i współczuje. Umawiasz się na wizytę z usg i go nie ma? Mam nadzieję że chociaż nie musiałaś zapłacić za rzekomą wizytę z usg. To że jest to krótki czas od porodu, to nie oznacza że nie warto zrobić badania, łatwej ocenić co już nie działa jak powinno i do tego dostosować ćwiczenia itd. Ćwicz w fizjoterapeutką, warto zwłaszcza jeśli masz na to środki finansowe.
Rozczarowało mnie to, że nie wykonał tego usg, to nie szkodliwe badanie, jeśli tak podchodzi do pacjentek, to ja sobie go daruję, szkoda kasy na takiego specjalistę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jestem po wizycie u Głodka. Stwierdził że 2 miesiące po porodzie to jeszcze trochę za szybko na ocenę bo jest szansa na poprawę. Nawet nie zrobił tego USG, chociaż na to nalegałam. Ogólnie nie jestem do końca zadowolona z wizyty. Powiedziałam że jak chodzę to czuję jakbym miała coś w pochwie, stwierdził że tak może być,że to normalne. Fizjoterapeutka mówi co innego, on też co innego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

krwawienie i tak by wydostało się nawet przez małe ujście, chyba że gdzieś skrzepy ci się robią. wydaje mi się że to wina hormonów, stad inne krwawienie. Będziesz u lekarza to zapytaj przy okazji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka, u mnie obniżenie nie przeszkadzało w wypływie krwi. Skoro jesteś niecałe 2 miesiące po porodzie, to możliwe że nie dostałaś jeszcze prawdziwej miesiączki, tylko masz jakieś wahania hormonalne i stąd to lekkie krwawienie - miałam tak po drugim pporodzie, dokładnie 2 miesiące po. Miesiączka przyszła ponad pół roku później.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dodam że u mnie ujście pochwy jest praktycznie całkowicie zamknięte przez przednią ścianę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy przez obniżenie ścian pochwy może być utrudnione wypływanie miesiączki? Od kilku dni mam lekkie krwawienie ale jak na pierwszą miesiączkę po porodzie bardzo słabe. Miałyście z tym problemem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dzięki za info, to prawda nie da się tak funkcjonować,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wszystko jest wliczone. USG i badanie. Mam nadzieję że będzie jakaś poprawa bo tak nie da się funkcjonować ani fizycznie ani psychicznie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka naprawdę warto ćwiczyć, w twoim przypadku jest spora szansa na poprawę. Daj znać jak to usg wygląda. Widziałam w necie zdjęcia poglądowe w artykule medycznym, jakieś slajdy, ale wiadomo zdjęcia to nie to samo co relacja kobiety z takiego badania ;). Czy w tej kwocie 450zł jest już wszystko wliczone czy to tylko cena usg?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oczywiście że dam znać. Niestety wydaje mi się że mam dosyć duże obniżenie pęcherza i przez to przednia ściana pochwy praktycznie zamyka jej ujście. Byłam u fizjoterapeutki Adrianny Grobelnej i właśnie powiedziała że pęcherz jest obniżony i mam udać się do Głodka żeby ocenił stopień obniżenia. Dzisiaj nawet wydaje mi się że tylna ściana też się obniżyła bo bardzo brzydko to wygląda. Czekam bardzo na wizytę u Głodka. Trochę mnie zmobilizowałyście do ćwiczeń bo byłam już tak załamana, że przestałam cokolwiek robić.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anyzowka z kichaniem tyle o ile sobie poradziłam, że jak czuje że zaczyna mi coś tam w nosie, to natychmiast siadam i kichanie w tej pozycji nie powoduje popuszczenia w moim przypadku, a jak nie mogę usiąść to natychmiast zatykam skrzydełka nosa palcami, nie jest to dobre dla płuc i oskrzeli, wręcz szkodliwe, ale nie chcę się zesikać. Problem jest także przy kaszlu i smarkaniu, smarkanie mogę przełożyć, ale nagły kaszel nie bardzo. Do tego bolesne nagłe parcia naglące, z tym też sobie nie radzę i popuszczam. Wypróżnianie, tylko luźny stolec idzie w miarę ok, normalny nie do wyduszenia w normalny sposób. Nie wspomnę o innych problemach.
Co do ciąż i porodów, sama ciąża mocno obciąża dno miednicy, w końcu to niezły ciężar, podobnie jak i codziennie dźwiganie dzieci, zakupów czy w pracy, to wszystko bardzo wpływa na macicę, natomiast ściany pochwy najwięcej obrywają w trakcie porodu, są mocno rozciągnięte, na szczęście w trakcie ciąży organizm zostaje na to przygotowany, wydziela hormony itd, aby było tam bardziej elastycznie, dlatego jest szansa że przy pomocy ćwiczeń będzie lepiej.
W moim przypadku bez szansy, bo to nie wina ciąży, porodu czy dźwigania tylko zabiegu w szpitalu
Anyzowka wydaje mi się że ten wziernik nie w tyłek ;),
W sumie wygooglałam, i takimi zawsze mnie badają, Tyle że co z tego, jak wkładając go do środka i dopychając do końca, tymi końcówkami dopychają mi szyjkę na miejsce, po umieszczeniu wziernika dopiero go rozwierają aby rozszerzyć ściany pochwy. Więc w tym przypadku, gdy sobie dopchają szyjkę, ściany ustawią łyżkami, to co mają tam zobaczyć, jak wszystko poustawiane, ściany sztywno trzyma wziernik jak rusztowanie, a nikt w tym czasie też nie kazał mi ani przeć ani kaszleć, jedynie na kozetce podczas usg. Dlatego to musi być osoba, która ma pojęcie i słucha pacjentki, jej uwag, kiedy czuje że coś jest nie tak, dlatego zapisałam się do dr Anny, u dr Głodka chciałabym to usg zamiast badania urodynamicznego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka dużo ćwicz o prawidlowo przede wszystkim. Jak masz fejsa to obserwuj profil Sandry fit dla dobrego samopoczucia. Super sprawa. Pomagają jej ćwiczenia. I ona sama mega pomocna. Ja oprócz ćwiczeń i rozmów z nią jeszcze spotkałam się z urofizjoterapeutka z Gdańska. Dużo mi to dało no ale u mnie ćwiczenia to wg mnie za mało. Jeśli chodzi o porody to ja mam za sobą 3 z czego pierwszy to cesarka a 2 pozostałe naturalne (chociaż drugi bym bardziej nazwała drogami natury niż siłami bo był wywoływany oxy). Obniżenie dostałam po pierwszej ciąży zakończonej cc. Potem 2 poród dobił. 3 ani nie pogorszył ani poprawił ;-) Także nie jest powiedziane że to tylko wina porodu. Dużo też sama ciąża i nasza kondycja tkanek i mięśni się do tego obniżenia przyczynia. No cóż jedni walczą z tym inni z czymś innym, ale to mega krępujace nagle kichnac... Kuźwa... 36 lat i taki problem. Ja tak jak już pisałam mam ogromne problemy z wyproznianiem się, ogromne. Poza tym mój odbyt też wola o pomstę do nieba. No ale cóż robić, Tr, ryba żyć.
Daj znać jak po wizycie u Głodka. Jestem ciekawa bardzo. A czy ten podwójny wziwrnik tzn ze bada też przez odbyt? Wolałabym żeby nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka, ty to sie poki co nie przejmuj, u mnie po 6 tyg tez bylo zle i myslalam, ze mam wszystkie obnizenia z mozliwych. Tak naprawde dol jako tako wraca do siebie blizej 12 tyg, a tak naprawde to pol roku do roku. Cwicz, u mnie cwiczenia bardzo wzmocnily miesnie, bo mimo, ze ostatwczmie wyszlo ze nie mam obnizenia, to sciany tez mialam slabe i generalnie miesnie tak samo. A po 3 miesicach cwiczen nie ma zadnych objawow - zapowietrzania sie pochwy, klucia czy ciazenia/ciala obcego w srodku. Nie wiem czy Glodek Ci niempowoe, ze tak krotko po porodzie to za szybko na stawianie diagnozy, bo jeszcze sie duzo moze wciagnac samo/ a jeszcze szybciej przy cwiczeniach. Chyba, ze naprawde masz na dole hardcore to moze na tym etapie da sie juz zdiagnozowac. Mnie badal glodek wziernikiem dwulyzkowym czy jak to sie tam nazywa- to jest do oceny obnizen. Ale badal mnie w poziomie i kazal kaszlec i przec.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy po zabiegach można normalnie funkcjonować? Jestem przerażona swoim stanem :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Mam jeszcze do was pytanie jak ze współżyciem przy takiej przypadłości? " - u mnie bez problemów.

"gdyby kobiety były świadome tego, że takie rzeczy się dzieją po porodzie, to częściej świadomie wybierały by cesarkę, nawet płacąc za nią, to mniejszy problem niż ten na dole" - fizjoterapeuci twierdzą, że statystycznie wychodzi im, że 2 cesarki robią tyle samo problemów co 1 poród naturalny. Obniżenia przedniej ściany i nietrzymanie moczy również występują po cesarkach. Sama znam dziewczynę, która po pierwszej cesarce góry przenosiła, a po drugiej niestety obniżenie narządów, nietrzymanie moczu itp. Nie wiem, czy jest sens ryzykować cesarką na życzenie, skoro summa summarum może skończyć się tak samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Umawiałam się na początku kwietnia czyli nie cały miesiąc. Ja jestem bardzo załamana tą sytuacją. Po wizycie u fizjoterapeutki która mi powiedziała że już nigdy nie będę mogła dużo rzeczy robić nie chce mi się żyć. Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na drugie dziecko. Po pierwszym porodzie było wszystko ok.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka, myślę że gdyby kobiety były świadome tego, że takie rzeczy się dzieją po porodzie, to częściej świadomie wybierały by cesarkę, nawet płacąc za nią, to mniejszy problem niż ten na dole, i mniej kosztowny.
Jak długo czekałaś do dr Głodka ? Proszę daj znać jak to usg, odkładam kasę na to badanie

U mnie współżycie niemożliwe, ból nie do zniesienia, szyjka za nisko, ściany pochwy sflaczałe ruchome we wszystkie strony.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam jeszcze do was pytanie jak ze współżyciem przy takiej przypadłości? Bardzo się boję że już nie będzie tak jak kiedyś i będę tylko unikać kontaktów z mężem, co może źle wpłynąć na nasze małżeństwo :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wizytę mam 23 kwietnia razem z tym USG. Wpadłam już chyba w depresję z tego powodu. Tyle się naczytalam o tym. Szkoda że przed ciążą nigdy nie słyszałam że takie rzeczy dzieją się też po porodzie. To moje drugie dziecko i chyba bym się nie zdecydowała gdybym była świadoma takich komplikacji.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zadania do gry dla dzieci (17 odpowiedzi)

Szukam pomysłów na zadania do gry dla dzieci w wieku przedszkolnym. Np. udawaj kota, zrób...

bałagan u nastolatki (26 odpowiedzi)

Czy nastolatke da sie nauczyć porządku? Jak to zrobic skoro już nic nie pomaga...W swoim pokoju...

Podyplomowa rachunkowośc czy kurs na głównego księgowego (28 odpowiedzi)

Dziewczyny były już może podobne tematy, ale chodzi mi o opinie osób, które kończyły, co warto?