Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

https://podyplomie.pl/medical-tribune/17396,zawieszenie-zamiast-usuniecia-wypadajacej-macicy

Anonim, nie tylko na tym zdjęciu w tym artykule widzę, że taśma też jest z siatki, byłabym wdzięczna jakbyś podała link, że jest inaczej.
Nurtuje to mnie od dawna, ale nic innego nie mogę znaleźć.

~Jl, pytałaś dr Sz. o protokół z operacji, co mówił?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim: jeżeli chodzi o więzadła to właśnie więzadła obłe są tak jakby przyczepione do brzucha dlatego gdy jest się w ciąży jest ból tych więzadeł (bolą po prostu pachwiny A także czasami odczowa się ból przy wstawaniu. Macica nie jest na sztywno zamocowania do brzucha tylko taśmy są poprowadzone właśnie pod te więzadła tunelem do mięśni prostych brzucha po prawej i lewej stronie plus taśma przyszyta jest do szyjki. No i napewno takie dolegliwości mam jakie mam i wcale mnie to nie dziwi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do anonim: ma pani rację co do przyszywania taśm pod powłoki brzuszne po operacji jak się tylko dowiedziałam że mam właśnie tak zrobione to od razu pomyślałam że "jak ja będę teraz funkcjonować przecież to brzuch jest ruchomy, i będzie wszystko boleć i dużo się nie pomyliłam. Bardziej mi się teraz po wszystkim wydaje że lekarz po prostu poszedł na łatwiznę zamiast trochę się pomęczyc i zrobić to tak jak miał. A nie teraz ja mam chodzić z bólem, A on nie wie o co chodzi albo wie A nie chce się przyznać że wie. Tym bardziej że wcześniej nie przedstawił mi takiej opcji operacji w razie jakichkolwiek problemów. To znając siebie raczej nie zgodziłabym się na ten rodzaj operacji. Postawili mnie po fakcie dokonanym żałuję tylko że nie pojechałam na konsultacje jeszcze do innego lekarza.

Kitka dokładnie tak jest z tym znanym lekarzem trzeba mieć ograniczone zaufanie. Jeżeli chodzi o Rechbergera to operuje starymi metodami które i tak po jakimś czasie psinco dają bo jak macica siada to i tak wszystko wyciska z powrotem w razie czego na konsultacje można się udać i zobaczyć co powie. A taka jest też prawda że nie ma do końca sprawdzonej metody operacyjnej na nasze obniżenia robią wszystko metodą prób i błędów: uda się to uda A jeżeli nie to i tak przyjdzie taka pacjętka drugi raz albo trzeci.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, nie sugerujcie się mocno opiniami na znanym lekarzu, bo wystarczy mieć wykupiony płatny profil i można dowolnie likwidować opinie niezadowolonych pacjentek - lepiej poszukać na zamkniętych forach. Swojego czasu, gdy w panice wertowałam internety i fora w poszukiwaniu pomocy, to najczęściej przewijały się nazwiska właśnie Surkont i Właźlak, Malinowski i Wieczorek z Łodzi, Rechberger Lublin, Stec i Baranowski z Wawy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl daj znać czego się dowiesz, bardzo współczuję, być może to drażni jakiś nerw.

Przyszywanie macicy do powłok brzusznych , czy to na własnych więzadłach czy taśmach wg mnie jest głupotą. Przecież macica zawsze grawitacyjnie ciągnie w dół w określonych pozycjach, pod naciskiem pełnych jelit, a brzuch pracuje różnie, mięśnie brzucha, jelita czasem wydymają, okres robi swoje, wiele czynników. Przyszycie tego do powłok powoduje że jest ograniczona ruchomość i brzucha i macicy, i że to musi powodować ból, no nie ma innej opcji, bo normalnie, w naturze macica więzadłami nie przyrasta do brzucha, właśnie po to aby nie utrudniać, natura nas tak ukształtowała ;). Więc dla mnie przyzywanie do brzucha jest bez sensu, to tak jakby ktoś chciał nam ręce przyszyć do czyi bo barki nawaliły ;). Ktoś kto wymyślił takie metody i reszta która je zaakceptowała i stosuje nie mają żadnej wyobraźni, bo zapominają że brzuch to nie betonowa nieruchoma konstrukcja i flaki to nie sztywne rury, tam nic na sztywno nigdy nie będzie. Nie bez powodu przyszywa się macicę do kości, choć i to niesie ryzyko uszkodzeń i poważnych konsekwencji. W sumie nie ma idealnej metody, idealna to byłoby wyprodukowanie a raczej wyhodowanie nowych więzadeł z tkanek pacjentki i je na nowo umieścić, coś na wzór tego jak robi się trzustkę wyhodowaną, ale no niestety, to jest mega drogie i jeszcze długa droga, może kolejne pokolenia tego doczekają, bo wg mnie warto iść w te stronę, dzięki temu skończyłby się dramaty kobiet.

Wiekowa, jest spora różnica między taśmą a siatką, a ich zastosowanie jest różne, zależy o co chodzi, taśmy służą do podwieszenia zerwanych więzadeł, czy umocowania szyjki pęcherza i innych narządów nie tylko babskich gin, a siatka do ogólnej stabilizacji tkanki, aby była tzw rusztowaniem czy oparciem, usztywnieniem, Często stosuje się też w mięśniu brzucha po zabiegach operacyjnych, gdzie trzeba było ingerować w powłoki brzuszne, np wyciąć kawałek mięśnia w wyniku choroby, czy aby zapobiec przepuklinom. Jest sporo zdjęć i filmów w necie gdzie można zobaczyć jak wyglądają taśmy a jak siatki, ich rodzaje i zastosowanie. Widać nawet całe zabiegi operacyjne.

A j mam pytanie, czy ktoś wie czy w Trójmieście można zrobić USG 4D nie dla ciężarnych i ile to kosztuje? Do Łodzi nie dojadę w obecnych czasach
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może ktoś mi powie jaka jest różnica między taśmą a siatką, bo wygląda, że jest to samo tylko kształtem przypomina taśmę.
Nigdzie w necie takiego info nie ma, a na tych zdjęciach z operacji dr Sz. widać zwoje taśm, po prostu z siatki.

Anonim, widziałaś inne taśmy?

Różne też są rodzaje siatek/taśm, czytałam że na ten czas najlepsze są 1, cokolwiek to znaczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

JI , daj znać koniecznie jak Twoja wizyta w Olsztynie . Osobiście rozważam właśnie operację u dr Joźwika wiec będę wdzięczna za Twój komentarz . Trzymam kciuki żeby udało Ci się pomóc.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Właśnie jadę na Olsztyn 24 zobaczę co mi powie bo tak nie idzie żyć : z bólem teraz żałuję że wogóle poszłam na operację. Ale obiecano mi że od razu lepiej poczuje A czuję się gorzej. Wcześniej nic mnie nie bolało tylko w krzyżu jak dłużej pochodziłam (a teraz nie to że w pochwinach mnie boli, kłucie po bokach przy poruszaniu się to w krzyżu dwa razy bardziej boli niż przed operacja). Dam znać co się dowiedziałam. Boję się teraz tego że nie Bedzie można mi pomóc.

Siatki nie mam ale taśmę i tak pisze też na protokole z operacji. Tylną ścianę mam zrobioną na własnych tkankach. A przednia nie ruszaną.
Nie jestem z trójmiasta ale że Śląska podróż trochę zajmie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl teoretycznie do powłok brzusznych da się te taśmy odpreparować jeśli nie minął zbyt długi czas od zabiegu, tj nie obrosły tkankami, bo wtedy jest ubytek tkanki, , gorzej jest z siatkami bo te gdy obrosną, niemal integrują się z tkanką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

już wiem ,że link sie nie otworzy - ale pisząc tak- Prof.dr hab.n.med.Marcin Józwik -tam mi się pokazuje - znany lekarz - i tam czytałam opinie i co panie opisywały .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tyle problemów zdrowotnych,do tylu dr chodzić i wyszukać ich, bo nie wszyscy się znają na obniżeniach,a nawet jesli wiedzą,to nie zawsze się uda operacja - tak czytam i w miare blisko Trójmiasta jest w Olsztynie na NFZ uroginekologia, może warto jeszcze tam jechać Paniom,tylko do tego dr Marcin J. /Panie pisały o nim/ myslę,ze jest jednym z lepszych,wczoraj czytałam o nim opinie ,panie opisują tam swoje choroby i co robił , może mi sie uda wyslać link- prosze się trzmać jakoś ,straszne te choroby i dolegliwości ,-link https://www.znanylekarz.pl/marcin-jozwik/ginekolog-onkolog/olsztynhttps://www.znanylekarz.pl/marcin-jozwik/ginekolog-onkolog/olsztyn - ps.był w moich okolicach/Kraków/ też b.chwalony ,operował razem z dr Sz. ale chyba w 2018 r poszedł do Olsztyna. Ji - może Pani by się tez wybrała na wizyt do niego,moze bardziej by wiedział co Pani ma zrobione itp.bo jak razem kiedyś operowali z Sz. ,no i P. anonim,może by też coś doradził,przedstawił możliwości jesli Pani nie może mieć obcego ciała, Pozdrawiam Wszystkich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myślę że warto do łodzi się wybrać na diagnostykę tam też podobno gdy są potrzebne jakiekolwiek badania związane z pęcherzem robia też na miejscu (wiadomo że prywatnie). Tyle wiem od innej dziewczyny. Sama też będę wybierać się tam. By poznać opinię kogoś innego.
Jeżeli o mnie chodzi to myślę że mogę mieć za mocno napięte mięśnie bo gdy miałam je rozładowanie to kluska była mniej odczówalna A teraz po mmiesiączce zaś to samo. Nie wiem jùż o co chodzi ze mną.
Dziewczyny powiedzcie mi może któraś doczytała gdzieś : czy idzie odpreparować taśmy które mi przyszyto bo nigdzie nie umiem znaleźć informacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Boziu, jak tak czytam o tym wszystkim to mam gęsią skórkę... większości lekarzy to konowały, ja byłam ze swoim wypadaniem u kilku ginekologów to każdy z racji na mój wiek (31) i krótki czas po porodzie (9 msc ) zlewało temat i mówiło , ze to normalne i może się cofnie albo nawet nie widziało problemu !Ta lekarz , u której byłam ostatnio stawierdziła, że w moim przypadku to mało kto będzie chciał operować bo jestem za młoda . To przepraszam bardzo , na co czekamy ? Aż mi macica wypadnie i po ziemi będzie się ciągnąć ? Pani Sabino, proszę dać znać koniecznie co Pani te zagraniczne kliniki odpiszą . Tak jak czytam co u Pani czy u Jl się nie powiodło wolałabym znaleźć kogoś kto zrobi mi operację porządnie . Jak znajdę wolną chwilę to z wielka chęcią wybrałabym się na to usg 4d do Łodzi żeby dowiedzieć się czy u mnie powięzi pozrywane ( jak twierdzi fizjo) żebym mogła poczytać o konkretnych operacjach pod moim kątem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja również dziękuję za namiary z pewnością skorzystam, już jutro od rana będę próbowała skontaktować się z "przychodnią" i dowiedzieć się
"co i jak" bardzo mi zależy, jestem z Poznania i tu byłam operowana w klinice Ginekologiczno-Położniczej na ul Polnej przez lekarz, który takie zabiegi wykonuje na co dzień, nie od święta, więc nie jest to tak, że zdąży zapomnieć i dopiero w trakcie operacji , przypomina sobie jak powinien wyglądać jej przebieg, co do histeretomii, to uważam, że zdecydowanie za szybko lekarze na nią wysyłają, co niektórzy straszą konsekwencjami jej nie wykonania, ale nie mówią, albo mówią za mało jakie "kwiatki" czekają na panie po niej, no może nie u wszystkich, ale jednak zdecydowana większość żałuje podjętej decyzji, a lekarze wtedy odsyłają delikwentkę w przysłowiowy kosmos, oj przeszłam ja już bardzo dużo, a ponieważ jestem matką 34 letniej córki i teściową 38 latki to boje się o nie (kto wie co może się przydarzyć), przestrzegam je i was moje miłe młode i te trochę starsze przed pochopnymi decyzjami, bo później jak mi to jeden lekarz (nie ginekolog powiedział) cyt. ja lubię operować, zoperuję i idę to domu na obiad, a pacjent zostaje...." i to prawda, konsultujcie więc się ile się da i gdzie się da i dopiero jak u większości lekarzy usłyszycie taką samą diagnozę to wtedy możecie zacząć się zastanawiać (nie mówię tu o ewidentnych przypadkach onkologicznych), jeszcze raz dziękuję za adres, pozostaję wdzięczna, pozdrawiam was wszystkie panie serdecznie, trzymajmy się, wymieniajmy wiadomościami adresami, może jeszcze z nas "coś" będzie:}
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sabina bardzo współczuję, skąd jesteś? I gdzie byłaś operowana? Mam nadzieję że da się coś z tym zrobić.
Badanie nerwów sromowych robią w Copernicusie w Gdańsku na Nowych Ogrodach, zarówno na NFZ jak i prywatnie, na NFZ musisz mieć skierowanie, prywatnie to chyba koszt ok 180zł

Masz rację, usunięcie macicy zawsze generuje problem, to tylko kwestia czasu, dlatego szokuje mnie jak młode kobiety chętnie zbyt pochopnie usuwają macicę z powodu endometriozy, bo tak im lekarze doradzają, wrzucą taśmę i niby koniec problemu, nie ten problem pojawi się prędzej czy później, nawet na tej taśmie, bo i z wiekiem tkanki słabsze i taśma może je w końcu przerwać pod wpływem grawitacji. Do tego młode kobiety często zapominają się że życie po takim zabiegu musi wyglądać inaczej. Kilka lat jest ok, a potem czai się problem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl dzięki za namiary. Też myślę że raczej nie mam zerwanych więzadeł, zwłaszcza że nie byłam w ciąży a macica nie zawsze tak samo się zsuwa, raz jest to 1 raz 1/2, a innym razem 2 stopień, kilka razy było to 2/3 na moje oko ;). Oberwały ostro podczas zabiegu, zwłaszcza lewa strona oraz pochwa także, ale masz rację że gdyby oba były całkiem zerwane to macica byłaby znacznie niżej, więc to właśnie daje mi nadzieję że uda się coś z tym zrobić, bez sztucznych tworzyw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie szczerą prawdę pani napisała. Ale jest teraz dużo też kobiet młodych co już mówi głośno o problemie. Ale każdy z lekarzy bagatelizuje problem. Nie ma porządnych lekarzy. Trzeba objechać kilku aby poznać diagnozę i jeszcze nie wiedzą co i jak.
Jak pani będzie coś więcej wiedziała albo uda się pani skonsultować z jakimś porządnym specjalistą to niech daje znać. I co jakiś czas zagląda tu na forum. Każdy wnosi jakieś cenne informacje które niejednej kobiecie z tym problemem mogą pomóc.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak teraz to ja już szukam lekarzy nie położników, a stricte uroginekologów i chirurgów zajmujących się dnem miednicy, a nie np. woreczkiem żółciowym, wyrostkiem, czy tarczycą, bo takich najczęściej można spotkać, proktolog, czy gastrolog jeżeli też nie specjalizuje się konkretnie w zaburzeniach dna miednicy też nie potrafił mi specjalnie nic nowego ponad to co wiem i ja z literatury, którą "studiuję" zawzięcie powiedzieć, no i teraz tak łatwo, tak prawie z marszu decyzji o jakimkolwiek działaniu chirurgicznym nie podejmę, bo po pierwsze straciłam wiarę w lekarzy, po drugie stwierdziłam, że każdy zabieg - operacja najczęściej generuje następną, po trzecie - lekarze nawet ci podobno najlepsi, a może zwłaszcza ci do wykonywanej pracy podchodzą nazwę to po imieniu bardzo luzacko (niestety taka jest rzeczywistość nie tylko u mnie sprawdzona). Niestety mnie wszystko usunęli 12 lat temu (laparotomia) ponieważ lekarz dopatrzył się macicy mięśniakowatej i litej zmiany na jajniku (nic po operacji nie okazało się prawdą), owszem macica była powiększona (stan jak na 4-5 miesiąca ciąży, ale taka mi została po porodach i jak to później mi powiedział inny lekarz "taka pani uroda", szkoda, ze to był bardzo stary lekarz, dziś już nieżyjący i wszystko zadziało się post factum, także miejsce "po" zostało mi raczej duże i stąd wszystko co zostało znalazło sobie w tej nadmiernej przestrzeni dużo miejsca, no i się zaczęło, powoli,powoli,aż wybuchło, teraz po wczorajszej wizycie czekam na telefon co dalej, a jeżeli się nie doczekam, bo i taką wersję biorę po uwagę, to skontaktuję się z kliniką niemiecką (mam już namiary) - niestety prywatnie i daleko i zobaczę co tam mi powiedzą, dałam sobie czas dwóch tygodni i jeżeli nic się nie zadzieje to dzwonię do tej kliniki, z perspektywy tych 12 lat , rozmów, spotkań, literatury wiem, że sporo żeby nie powiedzieć większość pań po histerektomii, prędzej lub trochę później (kwestia 5 lat} mają własnie tego typu problemy, ale też większość z nich oficjalnie się do nich nie przyznaje, ba, oficjalnie to nawet nie przyznają się, że mały taką operację, mówią, że mięśniaki, ze coś tam, ale nie, ze histerektomia, no cóż to w Polsce jeszcze temat nie wiem (przynajmniej ja ) tabu, panie uważają się wtedy za gorsze, dyskryminowane, niekobiece - straszne takie myślenie, ale właśnie takie jeszcze pokutuje, uff ale się rozpisałam, kończę życząc dobrego dnia wszystkim paniom. Sabina.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sabiną, sama też się interesuj tematem, czytaj, skonsultuj się prywatnie ze specjalistami co robią takie operacje.

Co z tego, że przednia ściana się trzyma, jak pęcherz i cewka obniżona, obawiam się, że na NFZ nie poprawią Ci tego, może jedynie wyrzucą tę siatkę i zaszyją co możliwe, podnosząc pęcherz na tankach własnych, choć też nie wiadomo.

Macica w naszym wieku jest malutka więc jej usunięcie nie powinno tak zaburzyć statyki, ważne żeby był prawidłowo przyszyty kikut pochwy, czego u Ciebie zabrakło
Kobiety mają usuwaną macicę z różnych innych względów i nie mają takich problemów, choć pewnie niektóre też.

Powinnaś wiedzieć co mają zamiar robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No tak to jest dziewczyny, nie róbcie nic pochopnie, na hurra, konsultujcie nawet u samego diabła, ale nie opierajcie się nigdy na opinii jednego lekarza, proszę was jak własną córkę (ma tak jak ty Ji -34 lata), nie ukrywam, ze siedzę i przybita i zła na siebie, że 12 lat temu tak zgłupiałam i uwierzyłam jednemu lekarzowi wg opinii "najlepszemu"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

czy zdarza Wam się dać klapsa swojemu dziecku? (220 odpowiedzi)

Mam dwuletniego synka i wydaję się mi, że ostatnio sprawdza on moją cierpliwość głośnym krzykiem,...

fizjoterapeuta OWI Gdynia M.Morawski (5 odpowiedzi)

hej. czy ktoś uczęszczał z dzieckiem do tego pana? Jakie wrażenia?

poszukiwany dobry ortopeda (19 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......