Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Dziewczyny obserwuję Was od grudnia. Rodziłam 5 lat temu, przez rok po porodzie z oksytocyną i wypychaniem dziecka łokciem dochodziłam do siebie. Rok intensywnych ćwiczeń pozwoliło mi na 4 lata bezobjawowego życia. Od grudnia objawy wróciły. Teraz jestem zdecydowana na operację. U mnie objawy teraz ciągle się znieniają: raz mam uczucie ciała obcego w pochwie lub że mi przednia ściana wypada, innym razem problem z opóżnieniem pęcherza, a jeszcze innym zapowietrzanie:( bez objawów jest teraz podczas miesiączki. Czy któraś z Was była u doktora Steca?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W Warszawie przy szpitalu (nie pamiętam dokładnie którym) jest poradnia uroginekologiczna na NFZ i prywatnie, tam robią usg z opisem, tam się zamierzam wybrać. Jest też kilku radiologów w Polsce, którzy specjalizują się w robieniu rezonansu jak i usg naczyń dna miednicy przy różnych problemach ginekologicznych, niestety wszystko prywatnie, MRI można na NFZ u bodajże 2-3 radiologów zrobić, ale terminy kilka miesięcy i trzeba mieć skierowanie od ginekologa który pracuje na NFZ.

Uszkodzone powięzi to w mięśniach są , natomiast macicę trzymają więzadła, to coś innego, powiedzmy coś jak szelki od spodni, a mięśnie dna miednicy dodatkowo podtrzymują macicę jak takie rusztowanie od spodu.
Zaburzenie/uszkodzenie mięśni nie utrzyma ścian pochwy i dodatkowo podtrzyma macicy i wtedy więzadła (zwłaszcza słabej jakości, np wieku czy wady genetycznej) zaczynają się rozciągać w dół po wpływem grawitacji, alenajpiew zauważa się zazwyczaj problemy ze ścianami, jelitami i pęcherzem. Czym innym jest zerwanie więzadeł macicy, macica nawet przy mocnych mięśniach i tak stopniowo zacznie na siłę się przeciskać, stopniowo rozszerzając ściany pochwy, osłabiając mięśnie, które są cały czas narażone na ucisk i pojawi się z czasem też problem ze ścianami, i oczywiście macica przemieszczająca się w dół zmienia położenie pęcherza i dolnego odcinka jelita. Gdy mamy nagle zerwane więzadła i uszkodzone mięśnie w tym powięź to problem jest niemal natychmiast zauważalny ze wszystkich stron ;). To tak w skrócie i mega uproszczony schemat.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgadzam się z Tobą Kornelia. Warto iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego niż do lekarza ginekologa . Mi każdy mówił , że to naturalne co mi się stało po porodzie , że trzeba czasu , żeby wszystko się podniosło (!) i czego ja oczekuję po kilku tygodniach / miesiącach od porodu . Jedna z ginekologów wysyłała mnie na laser monalisa touch (!) bo tak jak stwierdziła nie ma zielonego pojęcia jak się zabrać za ten temat. Które z Was używają pessaru? Bo się zastanawiam , skoro ćwiczenia u mnie za wiele nie zmienią sytuacji a na operację jak już wybiorę się jak dziecko podrośnie , to czy nie spróbować z pessarem .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Slaba tkanka to tez ma wpkyw. Fizjoterapia i wzmocnienie miesni dna miednicy pod okiem fozjo moze pomoc, szczegolnie jak jest stopien obnizenia. Tych sie z zalozenie nje operuje.
Ja ma zszyta powiez na tylnej scianie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki za odpowiedź.Ja najbardziej boję się trafić w ręce lekarza, który będzie mnie przekonywał do operacji przyszywania pęcherza czy fiksowania macicy a nie powie prawdy , że to nie koniec nieszcześć. Rozważałam czy nie zgodzić się na usunięcie macicy ale przecież spowoduję jeszcze gorszy "pustostan" w narządach miednicy małej, przez co będzie reszta opadać.Dużo się od was dowiaduję, czyli nie tyle słabe mięśnie dna miednicy powodują opuszczenie pęcherza ale również słabe lub zerwane powięzie.Czy ktoś z was miał zszywane powięzie? Jak pamiętam z anatomii to jest błona raczej ciężka do zszycia, tak aby trzymała cokolwiek z ciężaru.Przepraszam jeśli mieszam tematy bo jestem starszą panią i dopiero teraz po operacji rectocele wychodzi mi ten przód. Czy jest na forum ktoś w wieku 50+ który operował się u dr Szymanowskiego lub w Lublinie u prof. Baranowskiego?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja dr Szymanowskiego nie lubie :P i generalnie jechalam na wizyte kontrolna wbrew sobie. Nie mialam ochoty sie z nim widziec mimo, ze operacja sie udala. Moje zarzuty byly takie, ze raz mowil jedno raz mowil drugie, wkurzal sie na mnie za slabe tkanki, jakby to byla moja wina. nieprofesjonalne to bylo. Natomiast mimo wszystko, ponownie tez bym wybrala doktora. Charakter ma taki jaki ma, jest masarkycznie zagoniony, biegnie z zabiegow ktore ciagle maja opizninenie na wizyty konsultacyjne, pracuje i w Szpitalu na Klinach i na Akademii Medycznej w Krakowie. Goni swoj ogon, ewidetnie. Nie jest nieomylny. Mozna mu wiele zarzucic, natomiast nie wydaje mi sie, zeby byl drugi az tak doswiadczony w tym wzgledzie uroginekolog w polsce, ktory tak duzo zabiegow ma juz wykonanych, tym bardziej z powodzeniem. Nie wiem jakie beda moje losy, nie czy pozostale obnizenia mi sie pogrosza i bede musiala sie operowac. nie wiem czy ta powiez zoperowana znowu nie peknie. nie wiem i tutaj nikt mi nie powie. i nikt nie da gwarancji. Na pewno jakby nic mi zabieg nie dal to tez bylabym rozczarowana doktorem. dlatego fajnie jak ktos ma mozliwosc skonsultowania sie u kilku lekarzy i wybrania osoby i techniki ktora najbardziej mu odpowiada.
Nie slyszlaam o zadnym radiologu/uroginekologu ktory robilby usg dna miednicy i robil to z opisem. Takim jak sie dostaje jak sie idzie na badanie innych narzodow ciala. Mowilam wam jak byłam na kolonografii i mi mowili, ze mozna miec rectocele i to moze nie wyjsc na tym badaniu, ze te badania nie sa stricte pod to. mysle, ze tez na studiach i specjalizacji z radiologii nikt ichnie szkoli z obnizen i generalnie dna miednicy, wlacznie z liczeniem katow itd. Tak jest niestety. Czytalyscie artykul, uroginekologii w Polsce nie ma, to wszystko jest w powijakach i trzeba samemu szukac i placic gruba kase. i nie bedzie lepiej. niestety dla nas. kobiet.
Ja mialam rectocele 2 stopnia - z objawami. Obnizenie pecherza i macicy 1 stopnia - bez objawow, oprocz tego ze widze ze inaczej wyglada wejscie do pochwy, i moge palcem podcignac przednia sciane tam gdzie byla za dawnych/przedporodowych lat.
Nie wydaje mi sie, ze mozna miec obnizenie i nie miec naderwanych chociazby powiezi. przeciez na nich wszystkie narzady sa "pozawieszane" w dnie macicy. Mysle, ze przy kazdm obnizeniu sa naderwane chociaz czesciowo, bo inaczej jakby sie mialo zrobic obnizenie. musialo cos co trzymalo w miejscu "puscic" chociaz troche. Nie wiem natomiasto czy totalnie zerwane powiezi nie daja juz gorszych obnizen czyli tych 2 i 3 stopnia, a te naderwania tylko 1 stopnia?
Jezeli mialabym cos komus rodzac, to jezeli nie ma w duzym miescie niedaleko was zadnego sensownego urloginekologa, to lepiej na poczate chociaz znalezc dobrego fizjo uroginekologicznego. Powie wam i doradzi lepiej niz przecietny ginekolog, ktory powie ze wam ze wszystko ok albo zbagatelizuje problem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kornelia, przypomnisz mi co dokładnie Ci było ? I czy miałaś pozrywane powięzi ? Jest tyle wiadomości tu na forum , długo by odkopywać . Dzięki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nadia, w sumie to i warto zrobić rezonans, żeby wiedzieć czy to zerwane więzadła czy nie, bo raczej powinno być widać.

Kornelia negatywanie nie ocenia dr Sz. bo nie ma powodu, skoro jest zadowolona.
Nie jest też tak, że tu wypowiada się więcej osób niezadowolonych, bo większość pisze, noszących się z zamiarem operacji.

Ja mam powód do niezadowolenia, to piszę, że dr postawił mi złą diagnozę, usg dopochwowe 3sek, ale to usg robi każdy ginekolog i nie o takim badaniu wspominałam i nie o takie Ci pewnie też chodziło.

Nie odradzam też wizyt czy operacji u dr Sz., piszę o tym tylko dlatego, żeby inni wiedzieli, że on też się myli, a mieni się nieomylnym i tylko o to mi chodziło.

Pod profilem dr są same ochy i achy, /wiem dlaczego i to mnie wkurza/, dlatego też jestem tak zawiedziona, w najśmielszych oczekiwaniach bym się nie spodziewała,
takiej pomyłki.

Dlatego może też i lepiej jak będziesz miała badanie obrazowe wcześniej, jak dr potwierdzi tę diagnozę, będziesz pewniejsza.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kornelia super że wszystko jest ok. Trzymam mocno kciuki aby tak już zostało i żeby nam wszystkim udało się rozwiązać ten problem. Fajnie że jakoś negatywnie nie oceniasz dr Szymanowskiego. Ja zobaczę co mi ta pani profesor powie i wtedy do niego chyba też pojadę na konsultacje. Ogólnie to niewiadomo kogo wybrać żeby później nie żałować.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kornelia super wiadomość, szczęście w nieszczęściu że więzadła były całe, więc możesz normalnie żyć, oczywiście rozsądnie, Bardzo się cieszę że Tobie się udało.
Poporodowa dzięki za info, bardo mi się przyda. Zadzwonię i dopytam ile kosztuje taki rezonans.
Wiekowa zawsze ma sens taki rezonans bo nie wszystko widać na usg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny,

Chcialam tylko sprostowac.
Dr Szymanowski robi usg w trakcie badania ginekologicznego. I na tej pierwszej wizycie wybadal mi te moje obnizenia w spoczynku i parciu i na koniec zrobil usg przez pochwe. Odwracal tez glowice w strone odbytu i sama widzialam na ekranie jak ta sluzowka byla uwypuklona.
Bylam teraz w srode na kontroli. Tez mialam zrobione usg. Wszystko ladnie sie zagoilo. Moge juz wspolzyc. Za tydzien moge juz nosic. Doktor mowil, ze generalnie majac obnizenia nawet 1 stopnia labo bedac po
Zabiegu 2 czy 3 stopnia, szansa na pogorszenie czy pekniecie tego co zoperowane to 30%. Sama ciaza zwieksza minimalnie te szanse, o Pare %, wiec nie jwst tak ze zwiekszalabym znacznie ryzyko. To mnie uspokoilo bo myslac o jakims duzym prawdopodobienstwie, rozwazalam czy w ogole z kolejnego dziecka nie zrwzygnowacZ natomiast porod tylko cc. Nie da sie przewidziec jak duze szkody wyrządziłby kolejny sn. Generalnie pytalam dr jak zyc po tym wszystkim, bo z jednej strony nie bagatelizowac swojego stanu ale z drugiej nie przesadzac i tylko sie zamartwiac ze bede w tych 30%. Powiedzial, ze mam zyc zupelnie normalnie, miec swiadomsc i po prostu wybierac sporty ktore nie jbciazaja tak dna miednicy, czyli nie bieganie czy trampoliny, ale juz joga, rower czy basen ok. Tak samo z noszeniem, mowil ze moge, ze oczywiscie rozsadnie i jak nie ma koniecznoscj to sie nie porywac na przenoszenie jakis ciezarow, mebli czy czego. Ale tez nie stresowac sie ze zakupy wieksze zrobilam. Moge majac swiadomsoc zmiejszac ryzyko j dbac o dno miednicy, cwiczyc miesnie itd. Liczyc na to ze bede w tej statystycznej wiekszosci dzieki temu. A co
Ma byc to i tak bedzie. za tydzien moge Juz isc do mojej fizjo urogin pokazac blizne i przyppmniec sobie cwiczenia. To tak w skrocie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim , tak , 100 zł za konsultację, badania i indywidualnie dobrane ćwiczenia . Rezonans mam w pakiecie więc chociaż tu zaoszczędzę. Wiekowa , czyli w takim razie żeby potwierdzić zerwanie powięzi wystarczy badanie usg ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mam wątpliwości co do sensu robienia rezonansu, stanu tkanek nie określi, jak już, to jak pisano wcześniej musiałby być z parciem i bez, wtedy by było widać różnice w położeniu narządów, choć z drugiej strony, zawsze będzie inna pozycja przy parciu, tak mi się przynajmniej wydaje, że szkoda kasy.
Jakby było to badanie przydatne przy wypadaniu, to wszyscy lekarze by raczej polecali, może tylko w szczególnych przypadkach, jak Twój *anonim, będzie przydatny.

Ale przy wypadaniu poporodowym czy pomenopauzowym, wg mnie było by lepsze to specjalistyczne usg brzuszne-dopochwowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

aj to coś mi się pokićkało, myślałam że miałaś zabieg, sorki :*, to wszystko jeszcze przed Tobą. Te 100zł u pani Karoliny to obejmuje badanie i konsultację tak? To nie dużo, wręcz mało. Czy za rezonans będziesz płacić, czy masz w ramach pakietu medycznego ? Interesuje mnie ile kosztuje taki rezonans. Dzięki za info :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie mam ten sam problem z noszeniem mojego dziecka. Klops taki. Skoro jesteś zadowolona to chyba też się udam do tej Pani Karoliny. Na pewno też udam się do Warszawy do tej pani doktor. Ale nie mam pojęcia kiedy uda mi się ten wyjazd zorganizować. Myślę też czy na własną rękę zrobić rezonans czy dopiero ewentualnie po wizycie w Warszawie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim, Ja nie miałam operacji jeszcze . Skierowanie dostałam od lekarza z prywatnej opieki w Medicover do Oliwy do Tomma - na skierowaniu jest napisane rezonans miednicy mniejszej. U Pani Karoliny byłam w Intimiterapia. Bierze 100 zł za godzinę . Cena dobra bo gdzie się nie orientowałam to takie wizyty od 150 zł wzwyż . Wiekowa , dokładnie . Te ćwiczenia , które mi zaprezentowała to nie są zwykle ćwiczenia kegla. I co najważniejsze - ważne jest oddychanie . Pierwszy fizjo u którego byłam nie miał zielonego pojęcia o tym ... ta Pani Karolina mi mowila , ze udało jej się kilka kobiet wyprowadzic z tych problemów poprzez ćwiczenia , oczywiście gdy nie są zerwane powięzi . Ehhh, z wielka chęcią gdybym mogła na prawdę nie nosilabym tyle mojego dziecka ale na prawdę uwierzcie mi , że się nie da .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa strasznie mi przykro, szkoda że przed pierwszą operacją nie zrobiono dokładnych badań, miałabyś problem z głowy. Gdzie dostałaś skierowanie na rezonans, i co na nim jest napisane? i gdzie byłaś u Pani Karoliny i ile kosztuje taka konsultacja z badaniem?
Staraj się nie dźwigać, wiem że to trudne przy takim maluszku, ale szlak trafi więzadła które miałaś naprawione.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Witaj Januaria, to jesteś druga po mnie w podobnym wieku
Z wszystkich wypowiedzi można wywnioskować, że jedna operacja pociąga za sobą następną, bo jeszcze bardziej zaburza statykę,
następnie seks, który nie obędzie się bez użycia tłoczni brzusznej,
do tego dźwiganie, ogólnie nie stosowanie się do innych zaleceń przy wypadaniu.
To wszystko pogarsza.

W naszym wieku te przyczyny są innej natury, ja mam cystocele, pomogły mi w jakimś stopniu ćwiczenia, o których pisałam, stosuje się też do zaleceń w tych filmikach i mam nadzieję, że na tym się skończy. A i zero seksu, bo jest niby taki dobry na wszystko ja doszłam do wniosku, że mnie to wyszło m.in. właśnie od seksu, bo w naszym wieku, chociaż masz naturalne nawilżenie, śluzówka jest ścieńczała i lepiej jej nie ruszać

U Ciebie pozostaje pewnie operacja, tylko najgorsze jest to w tych operacjach, że nie ma gwarancji, że wszystko będzie ok.
Moja koleżanka, ładnych kilka lat temu miała operację tylnej ściany, od kilku ma wypadanie macicy, ale mówi, że w życiu nie pójdzie na następną, pewnie się przyzwyczaiła, do tego ma kilka innych poważniejszych chorób, to ten problem przy innych nie wydaje jej się ciężki.
Ale skoro te operacje są mało efektywne, to jej się za bardzo nie dziwię.

Pewnie będziesz musiała mieć kompleksową operację z zastosowaniem taśm.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa, dr Sz. robi tylko badanie wziernikowe, czyli na oko określa, co jest wg niego i kieruje na operację, a usg czy inne badania obrazowe to już pewnie zaraz przed operacją, ponoć operację wykonuje z użyciem robota, ale nikt o tym tu nie pisał.

Niestety przy wypadaniu, nie można dźwigać, nie mówiąc już po operacji, po jakimkolwiek zabiegu, z ćwiczeniami też trzeba uważać.
Jeśli nie było operacji, to warto ćwiczyć, ale nie popularne mięśnie kegla, tylko ćwiczenia na poprawę statyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Aaaa , dodam jeszcze jedną rzecz . Tak jak wspominałam wcześniej , mam skierowanie na rezonans , który mógłby potwierdzić zerwanie tych powięzi a ponieważ mój mały nie chce pic z butelki a nie chciałabym go jakoś zaraz odstawiać od piersi ten rezonans zrobię później . Fizjoterapeutka mi powiedziała , ze gdybym zdecydowała się kiedyś na operację u Szymanowskiego to raczej nie musiałabym mieć robionego rezeonansu bo podobno on na miejscu robi badanie usg takim sprzętem , który te nieprawidłowości wykaże . Oczywiście tylko przekazuję to co od niej usłyszałam . Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

szkola podstawowa nr 80 i numer 5 na Zaspie - proszę o opinie (21 odpowiedzi)

Czy ktoras z Mam zechcialaby sie wypowiedziec na temat tych szkol .z gory dziekuje :)

Od kiedy własny pokój? (48 odpowiedzi)

Dziewczyny tak się zastanawiam, od kiedy przeniosłyście wasze maleństwa do własnych pokoi? Moja...

przedszkole "Zielona Dolina" na Jasieniu (6 odpowiedzi)

Czy ktoś mógłby podzielić się swoimi opiniami na temat tego przedszkola? Jak personel, warunki,...