Obsługa klienta na najniższym poziomie
Chciałam podpisać umowę w Olivia Business Centre (a dokładniej mówiąc, zostałam zmuszona, bo ta firma jest w naszym rejonie praktycznie monopolistą). Wzięłam w pracy wolny dzień i udałam się do Energi. Oczywiście nic nie załatwiłam, bo po godzinie oczekiwania w kolejce dowiedziałam się, że nie mam wszystkiego co jest niezbędne. Kilka dni wcześniej Pani Blondynka (nie znam nazwiska) udzieliła nam informacji o dokumentach niezbędnych do podpisania umowy. Oczywiście wyparła się tego co powiedziała wcześniej, a następnie zaczęła krzyczeć na mnie i powtarzać mi w kółko jakiś chaotyczny bełkot. Ja miałam świadków na to co powiedziała wcześniej (moich rodziców), ale ona nie dopuszczała możliwości, że błędnie nas poinformowała. Potem stwierdziła, że pamięta co mówiła kilka dni wcześniej, bo właśnie przez nas musiała zejść z przerwy. Nie reagowała na prośby o rozmowę z kierownikiem, a gdy zabrakło jej argumentów, to zaczęła krzyczeć. Gratuluję firmie Energa takich pracowników - szczególne podziękowania dla Pani Blondynki (nie znam nazwiska), proponuję nagrodę za skuteczne odstraszanie klientów. Widzę że w ocenie firmy nie jestem odosobniona, bo średnia ocena 1,4 mówi sama za siebie.