To bar czy restauracja? Myśleliśmy, że restauracja, bo zauważyliśmy kelnerów, sęk w tym, że nie podeszli do naszego stolika, choć kilkakrotnie go mijali... W tym czasie w barze były zajęte dwa stoliki oprócz naszego, jedni jedli, drudzy płacili rachunek. Kelnerów było dwoje, przeszli obok nas kilka razy. I nic. Fakt, nie mieliśmy garniturów...