Obsluga....

Ostatnio zdarza mi się dość często odwiedzać ten klub, zawsze jest fajna muzyka, dobry klimat. Niestety obsługa powinna być na potrzevy gośćia a nie na odwrót. Jeżeli chodzi o wspominaną Panią selekcjonerke to tez nie mam najlepszego wrazenia, kolejka zawija sie po schodach a Pani plotkuje sobie w najlepsze. Natomist Barmani i Kelnerki chyba nie wiedza na czym polega ich praca! To milo ze Panowie sa w dobrych nastrojach i podryguja sobie za barem tylko ze aby sie dopchac po drinka nie machajac banknotem 200 zł w sobotni wieczor graniczy z cudem!! Wydaje sie jakby przyszli na impreze zamaist do pracy. Wobec tego sprobowalam u Pani kelnerki... zamowienie zlozylam, niestety drinka dostalam dopiero jak wychodzilam z imprezy w dodatku ciepłego i nie tego o ktorego prosilam. Nie rozumiem, w kazdym innym sopockim klubie jest mozliwe zeby ogarnac tłum chetnych. Chyba takie miejsce jak Ego, w korym własciwie codziennie jest mnostwo ludzi bawiacych sie, stac na to zeby zatrudnic profesjonalnego barmana?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Obsluga....

Wypowiedź "Pani" Agaty świadczy wyłacznie tylko o niej i o tym jaka klase społeczną prezentuje...dla jej wiadomości w żadnym gdyńskim, sopockim klubie, gdzie pracuja profesjonalni barmani nikt kto macha 200złotowym banknotem czy choćby pęgą takich banknotów nie zostanie obsłuzony w pierwszej kolejności a w ostaniej! a to dlatego, że praca barmana z pijanym społeczeństwem jest bardzo cieżko i barmanom należy sie troszeczkę szacunku a niewymachiwaniem banknotami...i wołaniem "Ej, Ty", bo mogę się założyć, że "Pani" Agata tak wołała :) dobra rada dla "Pani" Agaty, to sugeruję stanąć przy barze, poczekać na swoją kolej i zostawić napiwek w wysokości 10% zamówienia( europejski standard) i napewno będzie bez problemu obsługiwana...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1