Obsluga
Szukalam dzisiaj w Sephorze w Klifie perfum na prezent dla mamy. Oprocz mnie gdy weszlam nie bylo zadnych klientow. Za to Pań "konsultantek" byla cala masa. Stanelam przed polkami i szukalam. Za chwile podeszla do mnie dziewczyna z pytaniem czy w czyms pomoc, odmowilam. Odeszla...Za chwile podeszla kolejna z tym samym pytaniem...znow odmowilam...za chwile to samo...musialam odmawiac z czterem konsultantkom. Czwarta z nich zaczela mi juz nawet zdejmowac z polki i proponowac zapachy. W koncu wyszlam, bo jak mozna w takich warunkach cos kupic. Rozumiem troske o klienta ale trzeva zachowac umiar. Lubie Waszą perfumerię, ale dzisiejsza sytuacja mnie zirytowala.