Za kazdym razem mowilem sobie ze to ostatni raz... 3 szanse... 1 nalesniki - nie wiem co to bylo... nie dalo sie ich zjesc, 2 raz mielone... duze ale bez smaku... 3 raz... golabki... miarka sie przebrala - kapusta o smaku rozpuszczalnika ? eee troche nieporozumienie z tym barem... ceny ok, ale jedzenie mega niesmaczne.