Ochrona w bomi

Robiłem zakupy w c.h. alfa w bomi, po zapłaceniu za zakupy zawołał mnie pan z ochrony i kazał pokazać co mam w torbie, zrobiłem to z wielkimi oparami, ochroniarz powiedział, że mogę albo jemu to pokazać, albo dzwonimy na policję (niestety nie miałem czasu czekać na policję). Inny ochroniarz podszedł do nas i powiedział tamtemu, że widział, że za wszystko płaciłem, ale ten co uważał mnie za złodzieja oddalił tamtego od nas. Zapytałem dlaczego traktuje mnie jak złodzieja i żeby pokazał mi monitoring jeśli w jego zdaniu coś ukradłem. Odpowiedział w bardzo niegrzeczny sposób, że to jego sprawa monitoring, a na pierwsze pytanie w ogóle nie odpowiedział. Po przejrzeniu mojej torby i sprawdzeniu, że niektórych produktów nie ma w ogóle w tym sklepie, a na inne miałem paragon, przeprosił mnie gburowatym głosem i odszedł nic nie robiąc sobie z zaistniałej sytuacji. Nie dość, że potraktował mnie jak złodzieja przy innych klientach sklepu to po tym jak przekonał się, że nic nie ukradłem po prostu olał sprawę.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Ochrona w bomi

No i co? Załamałeś się z tego powodu? Może szukasz jakiegoś prawnika, który pomoże w założeniu sprawy o niesłuszne oskarżenie?
Mam pytanie - po co ochrona w sklepie skoro nie może zwyczajnie pracować? Skoro jesteś czymś takim "załamany" to pewnie także dziwnie musiałeś się zachowywać w sklepie skoro ochroniarz zwrócił na Ciebie uwagę. Dobrze - widać, że się nie opierdziela tylko ciężko pracuje na te 4 zł netto za godzinę....mając tak świetnie płatną pracę też wykonywałbym swoje obowiązki tak gorliwie szukając potencjalnego złodzieja nawet w osobie własnej żony.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 17

Re: Ochrona w bomi

On te 4zł i tak dostanie niezależnie czy będzie obrażał klientów czy też nie.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

bo ta ochrona w Bomi jest do bani!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

jeśli ochrona miała co do Ciebie podejrzenia to nie powinna była przeszukiwać Cię przy klientach, no chyba że bramka piszczała? a piszczała ?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

Ochrona w ogóle nie ma prawa przeszukiwać osób. (tak, przeszukiwała mnie przy innych klientach) Bramka nie piszczała, zachowywałem się normalnie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Ochrona w bomi

ma prawo, uwierz ale nie bezpodstawnie . Powinieneś był poprosić kierownika obiektu i zażądać wyjaśnień oraz materiału z monitoringu. No ja bym tak zrobiła gdyby potraktowali mnie jak złodzieja :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Ochrona w bomi

Znam temat, złodziejstwo to plaga, więc czasami uczciwy też ucierpi.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

czyżby pracownik ochrony :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

zeby jeszcze mieli ten monitoring
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

A jaka to ochrona ?? To zwykłe ciecie......
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

czasem piszczy bo masz cos ze sklepu obok a ta nie zdjeto klipsa,i co?złodziej ?nie,więc co?powinien przeprosić,a to za ile pracuje to jego problem,ogólnie bomi to szajs,ochrona i obsługa-w całym gdańsku
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

W BOMI nie ma bramek,
a ochrona jest do bani, mnie dwa razy okradziono w BOMi, ochrona spała
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

Ja bym w życiu nie pokazał torby jak bym wiedział że nic nie ukradłem, a zrobiłbym taką awanturę, że ten ochroniarz schował by się we własne buty.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

Tam nie ma monitoringu a ochrona jest do ....... Wiem bo tam pracowałem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

Nie wiem, jak są szkoleni pracownicy ochrony, ale podejrzewam, że wcale nie są. Niektórzy zachowują sie profesjonalnie, obserwują dyskretnie, a niektórzy upatrują klienta i łażą za jego plecami po całym sklepie. Kiedyś zwróciłam uwagę jednemu ochroniarzowi w drogerii Natura, że takim zachowaniem odstrasza klientów.
Wiem, że są kradzieże, ale przecież nie tylko u nas, zagranicą też, a tam nigdy nikt mi za plecami nie stał i nie chodził po sklepie krok w krok.
Więcej profesjonalizmu (nieważne, że to marnie opłacana praca - ja też nie zarabiam kokosów, a swoją pracę staram sie zrobić dobrze)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

Najgorsi ochroniarze są w ROSSMANIE ! Łażą za klientem jak pies koło nogi. Byłem świadkiem podobnej sytuacji w E.Leclerc, ochroniarz nawet nie przeprosił Pani którą oskarżył o kradzież przy wszystkich klientach, jeszcze bezczelnie powiedział że nie ma za co.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

Dużo złodzieji to i ochrona musi być czujna.
W innych marketach zrobili by wam rewizją osobistą bez gadania.
Dopiero byście śpiewali. A wiem bo pracowałem w kilku. Mędrki się znalazły.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Ochrona w bomi

edi23 czy może norm czy jak tam się przedstawiasz bo twoje ip widziałem w rożnych postach co tak wychwalasz to bomi kierownikiem jesteś albo prezesem ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

w bomi to nie tylko ochrona jest załosna taki sam jest personel nie miły opryskliwyi to w prawie wszystkich ich sklepach,a i jeszcze towar zrobił sie taki hipermarketowy,z delikatesow to tylko wysokie ceny im pozostały
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

Ale na szczęście już nie ma sklepu Bomi w c.h Alfa wiem jaka tam była ochrona ale nie którzy byli w porządku ponieważ znałem kilku, którzy pracowali tam w ochronie :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Ochrona w bomi

Nie ma zadnego prawa zaden ochroniarz nas przeszukiwać , nie ma prawa nawet nas nawet dotknąć kazdy o tym wie , który pracuje w handlu i przechodził szkolenie na temat złodziei sklepowych .
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

Dokladnie jak napisala "slicznotka". Zaden pracownik ochrony z licencja (99% "ochroniarzy" na tzw. pierwszej linii w sklepach to niedouczeni zakompleksieni ciecie bez licencji), nie ma PRAWA do przeszukania naszych kieszeni, toreb itp. Jest to czynnosc procesowa i zastrzezona ustawowo dla zupelnie innych sluzb. Pan ciec moze jedynie grzecznie poprosic o wyjecie rzeczy z torby, ale tez w miejscu ustronnym, aby nie narazac klienta na naruszenie jego dobrego imienia w obecnosci innych ludzi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ochrona w bomi

Piszesz bzdury. Wczoraj byłam w Alfie i Bomi było ! , nawet zrobiłam tam zakupy, więc albo ja śnię, albo piszesz głupoty. Może lepiej byłoby sprawdzić swoje informacje.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

Każdy obywatel może zapobiec kradzieży - nie musi być ochroniarzem,więc licencja nie ma nic do rzeczy.
Oczywiście nikt nie ma prawa przeszukiwać klienta-ale można poprosić o np.okazanie zawartości torby-jak klient się nie zgodzi -BO MA TAKIE PRAWO to niech się nie zdziwi iż zostanie wezwana policja.
JAK KTOŚ MA CZYSTE SUMIENIE TO POKARZE ŻE JEST CZYSTY I ZAŻĄDA PRZEPROSIN!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

A co ma powiedzieć mój ojciec, starszy człowiek, pokazał wózek pusty w Leclerku, zrobił zakupy, a potem został dokładnie sprawdzony przez ochronę, to starszy człowiek, stały klient z rozrusznikiem serca... Zaś w Biedronce ochroniarz kazał mu pokazać siatkę, no to mu jadał - same lekarstwa i papiery od lekarza. I jakoś się nie załamał
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ochrona w bomi

Bo twój ojciec jest w takim wieku, że ochrona w pierwszej kolejności na niego zwraca uwagę. Większosc ludzi po 60 -ce kradnie najwięcej w sklepach . Niestety taka jest prawda.Jak ktoś nie pracuje w tym zawodzie to się niech nie wtpowiada na te temty.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ochrona w bomi

Kiedyś byłam z bratem w Realu i wychodząc zaczęła piszczeć bramka. Serce podskoczyło mi do gardła, bo niby wiedziałam, że ani ja ani brat nic nie ukradliśmy, to jednak strach jakiś był :) W każdym razie podszedł ochroniarz i powiedział, że brat musi mieć coś z innego sklepu, bo już jak wchodziliśmy na sklep to podobno bramki piszczały, ale my tego nie zauważyliśmy. Myślę, że to jest własnie odpowiednie podejście do klienta! Ochroniarz powiedział, że możemy pójść do tego ich pokoiku i tam sprawdził co u brata piszczy, okazało się, że to portfel :) Przejechał po nim czymś, co go odmagnesowało (czy jak to się tam mówi :D) i już nie piszczy :D A w Bomi pracował mój kolega na ochronie :D no, ale przyznam, że marny z niego ochroniarz :D Tylko mój (wówczas roczny) synek się go przestraszył, teraz by pewnie dał rade przed nim uciec :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0