Od kilku dni jestem świadkiem bardzo ciekawego przedsięwzięcia, pod nazwą "ocieplamy blok na Żylewicza 3".

Piszę dlatego, że w życiu nie spotkałem się z taką ilością latającego w powietrzu pyłu cementowego, drobin styropianu i słów ze zbioru "--kur., -chu.. załaduj to, -ja pie..olę, ile mam czekać".

Takie fajne nowe doświadczenie w życiu.

Pozdrawiam.