Oddział Chirurgii Dziecięcej - tragedia, spychologia, amatorstwo

Moje dziecko zostało przyjęte na ten oddział w celu wykonania zabiegu usunięcie refluksu. Zrobiono go źle, ale lekarzom zajęło stwierdzenie tego 2 tygodnie, po wielu prośbach, błaganiach, w końcu telefonach do ordynatora. Teraz 3ba czekać kolejny tydzień, bo nie ma ordynatora, a pozostali nie mogą podjąć decyzji o kolejnej operacji.
Lekarze nie słuchają co się do nich mówi, nie są skorzy do podjęcia jakiejkolwiek pomocy, spychają z siebie decyzje, nie przyznają się do błędów.
Najgorsze jest to, że dziecko po 2 tyg. pobytu w tym przybytku jest w stanie ogólnym gorszym, niż przed przyjęciem.
A ślubowali: "nie szkodzić", ale pod nosem "własnej kieszeni".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Oddział Chirurgii Dziecięcej - tragedia, spychologia, amatorstwo

zgadzam sie. to totalna znieczulica! corka przebywala tam 4x i pobyt zawsze konczyl sie awantura. nie wspomne o zaginieciu dokumentacji medycznej i wrednosci jednego z lekarzy! jedna wielka masakra i totalny balagan. po jednym z wielu badan nastepnego dnia wiozlem corke do amg z goraczka 41,2....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0