Oddział pediatryczny
Córka wylądowała na tym oddziale 2 razy - w kwietniu 2011 i w kwietniu 2012. Za każdym razem byłyśmy tam ok 2 tyg. Lekarze mili i kompetentni (choć czasem informację trzeba było "wyciągać"), pielęgniarki w zależności od zmiany i składu tej zmiany sympatyczne lub znośne, jednak fachowo wykonujące swoje zadania. Największym minusem oddziału jest kładzenie dzieci z rotawirusem razem z innymi, nie chorymi na to maluchami - od razu się zarażają. Córka za każdym razem leżała na zapalenie oskrzeli, a po dwóch dniach pobytu na oddziale dostawała biegunki. No i jest jeszcze kwestia złapania pielęgniarki, żeby podała mleko, czasem trzeba było czekać i po 1.5 godziny. Jednak badania wszystkie porobione, odpowiednie leki podane i dziecko wyzdrowiało. A to najważniejsze.