Oddałem do czyszczenia i prasowania garnitur w czwartek, odbiór miał być w piątek po godzinie 18.00. Byłem o 18.30 a garnituru nie było. Punkt jest czynny do 19.00 od pn-pt. Pani przekazała garnitur do odbioru w solarium, więc nie miałem szans reklamacji. Garnitur był mocno pognieciony i brudny więc musiałem wyczyścić i wyprasować sam na własną rękę bo w sobotę ślub.
Po łikendzie poszedłem z reklamacją której nie uwzględniono bo Pani stwierdziła że mogłem nie odebrać garnituru tylko od razu zreklamować. Niby jak??? Pani w solarium???
Oczywiście zwrotu pieniążków nie otrzymałem.

Ja rozumiem ze ich usługi sa nieprofesjonalne, ale kto na Boga oddaje garnitur do czyszczenia na dwa dni przed ślubem?? Trzeba mysleć!

ja suknie slubna oddawalam na dwa dni przed wlasnym slubem....widac zdarza sie

Ja nie wiem, jakby cos nie wyszlo to bym była wsciekla głownie na siebie ze nie oddałam wczesniej...

...ale dlaczego zawsze ma sie zdarzyc czarny scenariusz??

w tym przypadku sie zdarzył. Lepiej dmuchac na zimne. Chyba ze ktos lubi ryzyko, ale Pan Młody który sie tu wypowiada nie wyglada na takiego.

Powinienem szybciej oddać do czyszczenia, to prawda. Jednak sprawa nie dotyczy podejmowanego przeze mnie ryzyka tylko nienależycie wykonanej usługi. Garnitur poplamiony, wymięty jak ścierka i oddany po terminie bez możliwości reklamacji.

Może oddawanie do czyszczenia ganituru na kilka dni przed ślubem nie jest rozsądne, ale niestety ja też mam przykre oświadczenia z tą pralnią,odałam raz do czyszczenia tkaniny, masakra. Reklamację okupiłam kilkoma przykrymi incydentami. Polecam pralnię na Chełmie NOREL, tam sie "przerzuciłam" i jetem zadowolona.
Pozdrawiam

jsa korzystam z uslug tej pralni od lat, na Zaspie-i nie mialam zadnych zastrzezen. Ja polecam Lutkiewicza