Absolutnie nie polecam!! Ostatnio odwiedziłam rodzinę w Gdańsku i poszliśmy wypić tam piwo. Nie wyglądaliśmy jak milion dolarów i nie mieliśmy portfela wielkości walizki więc zignorowano nas absolutnie!! Kelnerka stała obok panelu (Byliśmy na zewnątrz) patrzyła na nas i nie reagowała. Tak samo zachowała się z-ca kierownika zmiany!! (puszysta blondynka) ignorowano nas bezczelnie natomiast siedzących obok Niemców wręcz nachodzono czy coś podać pomóc, może zmienić stolik bo świeci... Po 10 minutach zapytaliśmy kelenrkę czy możemy dostać kartę. Powiedziała, że nie ma problemu po czym szepnęła coś kelnerce przy pulpicie i znów czekaliśmy 15 min aż ktoś podejdzie. W końcu udało nam się złożyć zamówienie. Po spożyciu kelnerka żeby zabrać pokale wiedziała, kręciła się co chwilę jednak jak już chcieliśmy iść to znów czekaliśmy jak na zbawienie. Informowaliśmy głośno, że chcemy iść a nawet, że uciekniemy przez te klomby. W końcu ostentacyjnie i z oburzeniem wstaliśmy i poszliśmy zapłacić. Kelner nie przeprosił, że trzeba się fatygować tylko przyjął płatność i coś burknął pod nosem. Jakbym była tajemniczym klientem? Minus pod każdym względem. Odradzam!!!!!

Ta gruba blondyna o mentalności Miss of the World to chyba jedna z największych pomyłek tego miejsca!!! mieszkam blisko lokalu więc siłą rzeczy wpadnę od czasu do czasu. Ta Pani interesuje się wyłącznie Waszym portfelem. Patrz co i za ile zamawiasz... im w perspektywie wyższy rachunek tym częstsze odwiedziny przy stoliku i jednocześnie większe ambicje Pani Piggy na gratyfikacje przy płaceniu rachunku.
A do faktury bonus... standardowo z GÓRY ustalony napiwek.
Poważne to co się tam dzieje nie jest.