Odział ratunkowy
Ok.godz.2 wnocy na odział ratunkowy pogotowie przywiozło mają mamę (73 lata) z silnymi bólami brzucha.Pan"doktor"dotknął brzuch po czym zapytał czy jest w domu no-spa,jeżeli tak to zalecił brać.Mama tłumaczyła,że ból trwa już kilka dni,że zażywała no-spę i inne leki przeciwbólowe,a pomimo to ból nie ustępuje.Pan,który nazywa siebie lekarzem nie wykonał żadnych badań,nie podał żadnego leku,który uśmierzyłby ból.Mama nie otrzymała żadnej pomocy,wróciła taksówką do domu z bólem nie do zniesienia,powodującym omdlenia.Nie polecam nikomu wizyty w tym szpitalu,niekompetentni ''LEKARZE''!!!!!!!!