Ok ze sporym ale

Wystrój i klimat bez zarzutu, za to DJe (w sobotę 29.06.) koszmarni. Szczególnie na górze: 30-40 sekundowe fragmenty utworów, przekombinowane mixy, ciężko było do tego się sensownie bawić. Zamówiona piosenka też była przez pół minuty. Zostałabym dłużej, gdyby nie muzyka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ok ze sporym ale

Tu się zgodzę. Już nawet ten schematyczny dobór kawałków można przeżyć. Ale jak już ucieszyłem się, że leci świetny kawałek, do którego naprawdę da się potańczyć to po 20 sekundach przeszedł w jakieś ciężkie techno, potem znowu w coś znośnego i tak dalej, bez sensu.

Oczywiście widywałem często gorszych, ale zdecydowanie to właśnie DJ są najsłabszym elementem lokalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0