Operacja zaćmy
Przede wszystkim zacznę od pani w sekretariacie, która zapisuje na zabiegi zaćmy, a z którą nie miałam do czynienia po raz pierwszy. Kobieto, więcej empatii i współczucia dla ludzi, którzy oczekują na operację. Jak zostało zapłacone to super, ale jak trzeba czekać na NFZ z drugim okiem to wielką łaskę paniusia robi. Aby ta kobieta zrozumiała co znaczy nie widzieć i musieć pracować skoro nie potrafi wysilić wyobraźni i okazać nieco empatii. Ogólnie zabieg, lekarze - ok. Fachowcy. Panie na recepcji - w porządku. Jedna lekarka okulistka notoroczynie spóźnia się na badania nawet godzinę! Pracę zaczyna od 8. a przyjeżdża na 9. Wszyscy mamy dzieci, rodziny itd. Skandal. Ogólnie bałagan - jak wszędzie, ale dobrze, że chociaż fach w ręku mają Ci, co robią zabiegi. Więcej tam rodziców nie poślę - mimo tej fachury.